popełniają taką ilość niewymuszonych błędów własnych.
Takie turnieje (drugiej lub trzeciej kategorii) są dobrą okazją do pokazania co zostało poprawione na treningu w grze Radwańskiej.
Niestety jedyną pozytywną informacją przed US Open jest poprawa serwisu. Chyba się już nie doczekam końca gry na środek kortu i czekania na błędy przeciwniczki.
Chciałbym zobaczyć jak wygląda trening w wykonaniu Agnieszki i Pana Celta.
Jednostkowe przypadki gry po przekątnej i po prostej to wyjątki, które potwierdzają, że można tak grać. A ten bekhend slajsowany to rozpacz.
Rusza US Open, losowanie jest i drabinka jest "mocną" stroną Radwańskiej. O tym w jakiej jest formie przekonamy się jak dojedzie do półfinału. Wcześniejszych pojedynków niż półfinał nie będę komentował.