mamy ponad 400 sklepów wiecej a sprzedaz spada o 280 mln co wskazuje ze jest to głownie efekt ceny (a mial to byc model skierowany do innego klienta niz dyskont gdzie cena gra role) a ona ma juz bezposredni wplyw na wynik i ot co cała filozofia wyniku
pytanie czy to swiadoma strategia inwestycji w rynek czy presja konkurecnji? jak mysliscie