Dzięki samarytanin1y za rozsądny wpis... To forum wyróżniało się na tle bankiera właśnie brakiem wpisów naganiających ordynarnie czy obrażających. Myślę, że nie jest z naszym poziomem źle... Z empatią też nie jest najgorzej. Pewnie, że więcej merytoryki by się przydało, aczkolwiek nie każdy chce się nią dzielić. Dziękować tym, którzy takie wpisy czynią (szczególnie z wykresami). Jak ktoś mądrze pisze, to z przyjemnością się go czyta i bierze pod uwagę (jako potwierdzenie swoich przemyśleń, lub jako czerwone światełko ostrzegawcze).
Bazowe spadają, być może był to szczyt. Może trzeba było nie zamykać S, ale to już nie ma znaczenia. Jutro można odnowić pozycję (skromniejszą) - bo okazje są każdego dnia. I to jest najfajniejsze w tej zabawie. Codziennie są szanse... Dzisiejsza mega wtopa zmotywowała mnie do przearanżowania dotychczasowej strategi gry. Może komuś początkującemu się moje przemyślenia przydadzą... Miałem ramy działania, ale za często otwierałem pozycję "na siłę", żeby być na rynku (tak, tak, takie uzależnienie - jak od nikotyny czy alko), na słabych sygnałach, bądź w ramach konsoli, aby ugrać kilka punktów. Poniekąd obok strategii głównej. Taka gra właśnie spowodowała dzisiejszą katastrofę...Gwoździem do trumny okazał się upór i niechęć do zamykania się ze stratą (i przekonanie, że SP nie przejdzie przez szczyt z 5.10.2022)... A jak już byłem wczoraj na lekkim zysku, to postanowiłem poczekać na wyższy, ignorując sygnał wyjścia... Jak pisałem, gram ostatnio DT w oparciu o ichimoku. Od dzisiaj modyfikuję strategię wejścia. Będę mniej w grze (potwierdzenie sygnału na wyższym TF). Strategia wyjścia bez zmian (sygnał na najniższym TF). Sam jestem ciekaw, czy w tym nowym podejściu wytrwam. Już sobie przemodelowałem mój pomocnik excelowski. Podzielę się efektami za tydzień, dwa. Generalnie podejście zakłada krótkie posiadanie pozycji, w dużej liczbie. W zasadzie codziennie są sygnały. Niestety wymaga śledzenia częstego wykresów. Na szczęście mam pracę temu dość sprzyjającą (własna działalność), zresztą lubię to. Już się napracowałem z ludźmi, więc praca z kreskami wydaje mi się wymarzona...
No i brawo Samakm, że się nie poddajesz a wyciągasz wnioski i nie załamujesz. Każdy popełnia błędy i nikt się przed nimi czy to na akcjach czy na kontraktach nie ustrzeże. Ale giełda jest jak magnes i trzeba ją mega pokochać by wytrwać. Ja cwierć wieku na niej. Wiele przeszedłem a podsumowując to wielka sinusoida. Raz na górze raz na dole. Szkopuł w tym by być na górze jak najdłużej by te doły - nieuniknione bo nikt nie jest nieomylny - miec czym zasypać. Gratuluję tego czym się wspierasz bo to swiadczy o wiedzy. A co do czasu to niewątpliwie trzeba go mieć by grać. Inaczej się będzie zdmuchniętym. I podejście masz dobre - ja tez gram głównie dt i to na kilka/kilkanaście punktów. Nie potrzebuję ani nie nastawiam się na mega zyski. Dla mnie to - tak jak sam piszesz - jak narkotyk. Stety albo niestety. Już zawsze bedę zerkać na poziomy, na usa, na usd itd. Tak mam i tak ma chyba każdy, kto na serio traktuje to za co się bierze. Aczkolwiek ja już nic nie muszę i traktuję to jak zabawę albo sprawdzenie samego siebie. W 90% wejść i wyjść sugeruję się tylko intuicją i logiką, obserwacją i wykresem. Tyle i tylko tyle. Nie trzeba być specjalistą by móc zająć pozycję. Dlatego ja znawców technik wszelakich cenię bardzo :))) Nie znikaj tylko z forum. Pisz o zamiarach i nadal wyrażaj opinie. Są cenne. Masz rację ten wątek jest wyjątkowy pod względem kultury. O dziwo. Lata nie pisałem na bankierze bo nie było ani gdzie ani z kim.. Mój poprzedni wpis nie mial więc nikomu czegoś zarzucić czy obrazić tylko zwrócić na pewne rzeczy uwagę i zapalić żółte światło by się nie zagalopować...
Forum jest ok na tle innych. Sa dwie osoby lekko zlosliwe,ale poza tym reszta narmalna. Wiekszosc osob ma obawy przed dzieleniem sie wiedza,aby nie byc w sytuacji typu "pisales ze wzrosnie ,a spadlo.oklamales mnie."
To jedno, a dodatkowo są oczekiwania inflacyjne i koszty energii poszły w górę. Gaszenie tej inflacji to nie będzie pstryk, chyba, że przyjdzie prawdziwy kryzys i ludzie potracą ogromne ilości pieniędzy, co dramatycznie zmniejszy presje popytową na ceny.
To moze byc łatwiejsze niż nam sie wydaje. Krach na rynkach i tylko jakas bajkę musza wymyślać na tempo zeby winowajców ludzie na widłach nie roznieśli
Własnie o to w tym chodzi by ludzie potracili kasę. To jest (bo ja uważam, że on już jest) inny kryzys niż wszystkie dotychczasowe. Do tej pory była jakaś walka o utrzymanie chocby jakiegoś poziomu życia i ostatnie kryzysy przechodziły niezauważenie przez pryzmat naszych portfeli. Ten ma go wydrenować. O to w tym kaman. A to zdziałać może totalna rozpierducha. Po co był covid? Dodruki, dotacje dotacji dla wszystkiego co się ruszało.. Zalali nas pustym pieniądzem i teraz czekają. Następny etap to krach finansowy. Wiecie kiedy będzie? 5 minut po wybuchu euforii na giełdach. Ta dzisiejsza ( o ile to euforia - bynajmniej u nas byla jakbyśmy 5 Nobli dostali albo 3 organizację mistrzostw swiata w piłce nożnej) moze powinna zaswiecić euforystom lampkę ostrzegawczą bo z lekka podejrzana. Na marginesie - i my i usa totalnie wykupione...
Dziwna dziś rozbieżność w USA spx spadł ale vix też sporo
Na s&p brakło 0.6 pkt aby wejść na 1-kę spadkową z początku września co by zanegowało szansę na szybkie wybicie dna też trochę dziwna sprawa jakby mega aptekarskie zagranie mam obraz ja mogą rozegrać w USA ale koncepcja opiera się na słabości usd co nie bardzo mi pasuje do mniejszej podwyżki stóp przez abc którą rynki próbują wymusić
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgx1PUG4rpECL9hvYWdOqf8ooyow4gEOMIqowfW85CMGSgY3lulcnLHmV-LRkggdY_oLVXqd4C_zM1_YptsyAwctDprwlbEjX4CF6myG_sNYKlJDj9KZtB6q_G-ncgwH13LtMpy0Tonj25QveSEybbCTAFP3u0orsNG_rV4UUX7-g1EIQ7TZfg56xBRpQ/s1506/ES1!_2022-10-26_16-41-03%201D%20Overlap.png
Tu w odróżnieniu do kasowego nastąpiło wybicie 1-ki i jest potwierdzenie że fala B w grze
trzeba te klocki poukładać kasowy jest ważniejszy ale usd za opcją spx
Trzeba przemyśleć jaki może być wpływ ebc bo zakładam że fed to będzie musztarda po obiedzie
Też uważam , że ten kryzys jest inny niż wszystkie inne bo nigdy dotąd cały świat nie był tak strasznie zadłużony i jak wiemy - zrobiono to na niewyobrażalną dotąd skalę i bez sensu .
@Ravcio , Rzeczywiście , no widzisz jaka ze mnie gapa ! Spojrzałam na wyniki - kiepskie , więc tym bardziej rajd sektora bankowego to dziw nad dziwy :-))
@7777777 Chyba może tak być - no ale jeśli nastąpi TAKI kryzys to świat finansów łącznie z giełdami będzie do resetu i wymiany , nowy pieniądz , masowe bankructwa firm i państw ... i nowy start
Robię na kilka dni przerwę w pisaniu . Dobranoc wszystkim i powodzenia !
Wakacje kredytowe mocno wpłynęły na wyniki banków i było to dla wszystkich jasne i raczej jest w cenach. Co ciekawe Santander to raczej jeden z niewielu banków które będą maily zysk.
Ja już widzę cwaniaków jak wyciągają indeks powyzej 1500. Akcja zmasowana widać i wszystko ustawionel. Dziś dzień do brania S. Górny kanał trendu spadkowego zaliczony będzie.
W USA wczoraj na dziennych spadające gwiazdy sie porobiły. Do tego układ rozszerzający/megafon i odbicie od jego górnej bandy. Wykupienie. Na 10 latkach tez widac juz ze zaczyna sie cos dziać. Banan wczoraj rajd zakończył ze spadającym lopem na tym ruchu na 1500 czy scenariusz grubego juz jest zrealizowany i czy jeszcze pociągnie? byc moze ale mysle ze jestesmy blisko konca rajdu.
Witam, ja też od kilku tygodni główna pozycja S, dopóki nie poprawimy dna z covidu nie będzie większej cofki.....jeśłi w ogóle będzie :) Falowo idąc będzie także spoko, ale najpierw zdołują wszystko ile można, na mksa, niektórym się w ogóle odechce brania L, tak jak to było od "wybuchu" covidu,- cały czas L , teraz mamy sytuację odwrotną od 2480 na bananie cały czas S obowiązuje.... Jak akcje ,które są dzisiaj warte 20-30 pln będą chodziły po 5-10 pln to wtedy można wchodzić....oczywiście nie ma zasady, ale banki- zdołują, surowce- zdołują , budowlanka - do kosza.....jak wszystko będzie na dnie , zacznie się powolne wspinanie i wtedy jak pisze 77777777777777777 będzie tkm:) zrobią na bananie , sapinie itd nowe szczyty i .... znowu w dół taka to już"falowa " zasada , ale jak zazwyczaj dodaję, ja się nie znam... poczekam na zakupy akcji do nowego roku....
Po wczorajszych batach i zaraz wizycie z dzieckiem u lekarza, dzisiaj tylko patrzę BP. Muszę sobie zrobić krótką przerwę. W tym czasie rozpiszę nowe założenia do gry... Wczoraj wpadł mi do głowy jeszcze jeden pomysł dotyczący różnicowania wielkości pozycji w zależności od siły sygnału na wejściu. U mnie jest zasadniczy problem taki, że nie lubię zamykać ze stratą. Choćby 1 punkt zysku powinien być. Stąd wejścia powinny być dobrze przygotowane (z czym bywało różnie)...
Kurna kazaliście mi polubić-to zaczynam grać w dwie strony :-) I jakoś lepiej mi idzie. tak gram S-choć ich nie lubię bo takie te eSki koślawe, powyginane. Za to L prosta i dostojna ;-)
Niewiadomo bo jak utrzymają poziom 1480 to stanie się on dnem kolejnej fali wzrostowej bo najwięcej się działo w przedziale 1530 i to przebija o 100 p na bank
Jeśli to prawda że ciągle s zamykają to spory wzrost się szykuje bo w życie wszedł mój scenariusz o którym pisałem że zeszli tak nisko bo przy poziomie 1600 nie było chętnych do pozycji S a teraz będzie cała masa tzw męczenie przez wieloryby
Ja uważam, że LOP zaczął rosnąć 25 października-ze względu na otwierane L. Teraz zaczął spadać-zamykają L. Dlatego dziś dzień do brania S. Ja tak to widzę.
A i jeśli się potwierdzi moje przemyślenie z LOP. To idealne zamknięcie indeksu z przedziału 1505-1518. Wyciąg solidny na koniec się szykuje i od jutra wiadomo :-( To czego nie lubię-S. Zobaczcie co dzieje się z PKN-upychają i trzymają cenę :-(
77777777 napisał, że lop spada bo miś ucieka. Jestem innego zdania. Widzę tu usilne trzymanie kursu i upychanie L. Ale to moje zdanie. W grze dzisiaj nawet -2 u nas... Może to życzeniowe ale ...