Na S można zarobić, ale trzeba mieć szybkie ręce, bo tu są często zrzuty po wzrostach. Sami widzicie, często na sesji rośnie godzinami a potem w jednej chwil robią zrzut o 20-30 pkt. Wygląda, jakby jakiś niecierpliwy grubas wywalał po wcześniejszych wzrostach, jakie inicjował. A skoro ma dużo towaru to musi to szybko opchnąć w obawie, że ktoś go wyprzedzi. A potem znowu zaczyna kupować i mamy wzrosty. Może tak nie do końca jest, ale tak mi to wygląda i układa się w spójną całość. Inaczej nie byłoby takiej kontry kupujących jak dziś tylko by leciało jak kamień w wodę cały czas z małymi odbiciami. Wywalali po 2850 i otwierali S, pewnie liczyli na 100 pkt, że będzie, bo już mieliśmy takie sesje. Póki co sesji z 5% spadkiem lub wzrostem dawno nie było u nas.