Dziś chciałem ale ręce opadają tak mogą bez końca z tytułu teoretycznego zakończenia wojny takie pokazy , ale rynku napompowane nadprodukcją a wszędzie bal i bicie rekordów i być tu mądrym
2750 z wykresu coraz bliżej. Na miesięcznym kolejna górka do pokonania to 2942 z 2012 r,, ale to tak nie od razu zapewne. Mamy przyspieszenie wzrostów, jakby 3-5% chcieli zrobić dziś. Kosmos, co się tu dzieje.
Raz się tak kończy, a raz inaczej. Zobaczymy ile jutro będzie kupujących. Dobrane jeszcze S po 265x. Na razie na stracie oczywiście, ale zobaczymy końcówkę.
Nic nie nigdy nie rośnie bez końca (ani nie spada), a taka szpica w górę często zwiastuje wyczerpanie (przynajmniej chwilowe). Więc prognozować jak najbardziej można. Cofka była, teraz próba powrotu do góry. Jeżeli nieudana, czas na szorty.
Ale jadą, ale jadą ... To już wszyscy poubierani w L. To można spuszczać powietrze. 581 od min to więcej nie ma sensu. Teraz korekta 61,8 fibo lub 100 dla równowagi rynku.
no dobra, kto ma mocną psychę i zostaje na eskach? bo ja przy -55K w plecy zaczynam wymiękać poszedł kolejny przelew na depo... logika podpowiada, że to jest jakaś naprawdę z dupy anomalia, rozumiem ciągnięcie w górę, ale dojście do prawie 2,5% dziś?
Czy taka gra ma coś wspólnego z kondycją finansową spółek z WIG20?
Równie dobrze instrumentem bazowym mógłby być poziom wody w moim oczku wodnym w ogrodzie
Tak to już można otwierać od 2330 :) W powietrzu i przeciw trendowi:) Ja tam wolę po dywergolu niżej :) ale najpierw trzeba to ujrzeć póki co nic na S nie ma od kilku tygodni ...
Nowy szczyt intra i to przy stojących w miejscu Niemcu i Jakesie. Co tam się wydarzy na wykresie dowiemy się dopiero, jak się skończy nasza sesja. Rosnąć wiecznie nie będzie, ale końca jak na razie nie widać. Nie chcieli kupować sporo niżej a kupuje na maxach. Dziwne.