Chodź założyłem sobie 10 później zwiększyłem do 20p na czysto wyjście brakuje 12p więc zobaczę jutro co będzie bo może być i w dół bo gruby ma miejsca z 2% do dyspozycji w dół bez powodu.
Co wy wszyscy piszecie o wielkości bazy, jakby to był nie wiadomo jaki wskaźnik? Wczoraj była dodatnia baza 15 pkt ( WIG20 - 2453,31, FW20 - 2438 ) co miałoby świadczyć o wzrostowej sytuacji na rynku ( kontrakt był niedowartościowany ). A jak dzisiaj było to wszyscy wiedzą. Dzisiejsza baza również jest dodatnia i wynosi 14 pkt ( WIG20 - 2392,5, FW20 2379 ), czyli jutro powinna być powtórka dzisiejszego spadku. Jednak inne czynniki wskazują, że będzie odwrotnie. Na naszym malutkim ryneczku to arbitraż nawet nie ma co robić, więc szkoda czasu na analizowanie zmian bazy.
Kontrakty rozliczają się w czerwcu a do tego czasu kilka spółek wypłaca wysokie dywidendy co odejmie punkty od WIG20. Np. PEKAO przyznaje 19,2 zł 24.04 co odejmie 25 punktów od WIG20 25.04. Tak więc kontrakty są realnie droższe o kilkadziesiąt punktów od WIG20 w dniu rozliczenia co wykorzystuje arbitraż kupując "koszyki" akcji i równoważąc je eSkami. Oczywiście arbitraż kupuje akcje wtedy jak "baza" jest wysoka. Teraz arbitrażyści rzadko robią spektakularne akcje ale były okresy na GPW że to oni rządzili indeksami.
No i arbitraż sprzedaje akcje kiedy "baza" jest niska. Nie musi zamykać eSek od razu po sprzedaniu akcji ale może odczekać aż do lokalnego dołka co daje dodatkowy zysk na tej operacji. Nie chce mi się szukać ale ciekawe jaki jest teraz wpływ dywidend na WIG20 w dniu rozliczenia kontraktów czerwcowych.
Takiej słabości się nie spodziewałem. Nie dosyć, że duża luka na otwarciu to nawet nie dali radę podejść pod 24x tyko od razu skapitulowali a potem nastąpił efekt kuli śnieżnej. Wywalali akcje z prędkością światła. Jak u Jankesa się nie poprawi (a ten ostro walczy) to polecimy jeszcze w dół.
Niech oddają, teraz widać, że źle zrobili. Co niektórzy są niereformowalni i nadal dorabiają Rzymianina zamiast go pogonić. Odechciałoby mu się szortowania.
Silne ręce, które w końcówce wczorajszej sesji odbierały L od spanikowanych byków muszą przecież na tym zarobić, i to nie tylko kilkanaście punktów, czy zadowalają się drobni.
Bo lubi hazard, ja też od otwarcia na L, ale 50% zaprzęgu, bo bananek to bananek, ale jak dla mnie zamkną lukę na dziennym ;) a głównym argumentem że tylko 50% to USDPLN wciąż nie sprzyja L, więc zostawiam sobie coś na uśrednienie 30-50pkt niżej. Jak się mój scenariusz nie sprawdzi to ewentualnie wywalę na stracie, a kolejne podejście niżej już 100% zaangażowania.
Dnia 2024-04-17 o godz. 09:07 ~antyWhy napisał(a): > Bo lubi hazard, ja też od otwarcia na L, ale 50% zaprzęgu, bo bananek to bananek, ale jak dla mnie zamkną lukę na dziennym ;) a głównym argumentem że tylko 50% to USDPLN wciąż nie sprzyja L, więc zostawiam sobie coś na uśrednienie 30-50pkt niżej. Jak się mój scenariusz nie sprawdzi to ewentualnie wywalę na stracie, a kolejne podejście niżej już 100% zaangażowania.
Przestań już fantazjować z tym swoim graniem bo się robi niedobrze.
Kiedyś się mówiło że po stylu odbicia siłę rynku poznamy. Zobaczymy jakie będzie. Na PLNie też odbicie. Bardziej mnie PLN zastanawia. Czemu aż tak go wczoraj dobili.
Odbicie wyglądało nieźle ale teraz banan wygląda jakby miał zaraz je oddać. Umacnianie PLNa mi miesza w głowie. Niby bo takim spadku korekta się należy ale spore odbicie na PLNie
Niedźwiedzie zaczynają wątpić w kontynuację wczorajszego spadku. Oby nie wszyscy, bo nie będzie nowych chętnych na otwieranie S. Wilku możesz zasilić ich szeregi :-)))
Te krótkie ruchy powrotne są potrzebne aby podtrzymywać zwątpienie wśród graczy co do trwałości tego wzrostu, zachęcając ich tym samym do otwierania S. Jeden wilk już się zachęcił :-)