Tylko że ten trójkąt mogą też wybić w dół. Jak to mówią jak nie idzie w jedną to trzeba zagrać w drugą stronę. A dziś w dół nas ciągną banki na spółkę z PZU i PKN, które były motorem dotychczasowych zwyżek. Na razie czekamy jak odpowie byk bo zaczyna się podnosić z podłogi.
Inflacja wzrośnie bo wszędzie podwyżki w tym miesiącu są. Ja tak zakładam bo widzę po firmach a kapitały zakladowe się kurczą tylko nie wiem czy to może mieć jakikolwiek wpływ na banana.
Jak dla mnie trochę za szybki i za duży spadek był na takie zmyłkowe zaproszenie niedźwiadków. Raczej to była niemoc w atakowaniu szczytu. Na razie wygląda to na uspokojenie i rozgrywanie w ramach zwężającego się kanału.
Kurcze nasz banan to jednak słabiutki. Żadnej obrony, znów wrócimy do drżenia o to że jak bazowe odpuszczą to grawitacja nas dobije. Jak przy pozytywnym otoczeniu sami sobie robimy wodospad.
Wilk gratuluję że rano nie uciekłeś na otwarcie i wytrwałeś na pozycji. Jaki to ten rynek przewrotny. Rano jeszcze spoglądaliśmy ku szczytom a teraz to już ostro patrzymy w dół.
Kusi mnie L teraz bo jest szansa dla byka konkretna teraz bo większość wypłoszona ale żona mi zakazała zajęcia pozycji i nakazała odpoczynek od giełdy.
ostatnio bankami mocno pociągnęli rynek , ale do wyciskania rekordów przydałoby się żeby dołączyli inni-kgh, pkn, alle, a chęci i kapitału brak, no to reakcja jest jaka jest .
Chyba to że naszym rynkiem tak można tak łatwo manipulować. Wszyscy neutralni lub rosną jak DAX a my z niczego robimy spory minus. Tu zasada jest tak jak najbardziej namieszać, wywalić stopy, jeszcze raz zamieszać i zaatakować w najmniej spodziewanym momencie. Dla przypomnienia rozliczenie poprzedniej serii było bodaj na 2323, zostało 5 tygodni i grubas pewnie się uaktywni.
Za dużo nie mają prawa zejść - w Gazie chcą zaprowadzać porządki do końca roku więc nawet jak będzie jakiś pseudospadek to kontrolowany. U nas mogą co najwyżej troszkę postraszyć ale czy widać alternatywę dla Tuska ? Będę próbował wstrzelić się z L - dzisiaj odpuściłem.
Chociaż ok, jak jutro przeskoczą 2360 z piątku to jeszcze pomyślę po dzisiejszych Stanach - najlepiej jakby zostali na jakichś 4990, a jutro wbili gwoździa, co pewnie już na maxa się szykuje, ale jak wejdą na 5050-5100 czy będzie alternatywa ?
Dzis coś kombinowali z zajęciem L kobita i rosnący lop mnie przyblokował niewiem co myśleć odbicie się należy chyba że szykują armagedon z 300p dlatego przerwa dobrze mi zrobi w tym roku mam ponad 100p na plusie więc nie ma co psuć
Ale miedź się posypała. Jest niżej jak w grudniu. Do tego dolar spadł w okolice 4 zł co jeszcze bardziej obniży zysk KGHM. Jak spłacą wysoko oprocentowane zadłużenie ? Jutro powtórka z rozrywki. Rano fałszywe odbicie i sruuuu w dół bankami i Kagiehem.