Mogę powtórzyć tylko to, co wczoraj mówiłem - nie wiem , czym sie kierują sprzedający. Obie strony rynku nie mogą mieć racji.
Dzisiaj zwiększyłem pozycję i bym zwiększył na fixie, ale mi się system zwiesił :((
Uważam, że w obecnej technicznej sytuacji żaden wojewoda czy wyniki kwartalne nie mają większego znaczenia.
Dlaczego?
Bo wydaje mis się, że to nie jest podbitka, a generalna zmiana trendu.. mogę się mylić..
Z resztą opieszałość i bałaganiarstwo władz będzie kolejnym argumentem w kwestii arbitrażu i rynek też to może wykorzystać..
Mam nadzieję, że jutro pojawią się jeszcze sprzedający i skończę to, czego nie dałem dzisiaj zrobić.
I dodam, że jeżeli mówimy o zmianie trendu to stawką nie są szczyty zeszłoroczne.., ale jakieś normalniejsze odreagowanie spadków . Tego nie da się wyliczyć, więc nie próbuję mówić - 100 czy 200 złotych.. Wszystko możliwe, jak również 5 złotych czy 1 złoty za akcje... Ryzyko.. jest .. przecież istotą inwestycji na gpw..
Te zamieszanie naprawdę już nie ma znaczenia, a jeszcze paradoksalnie może zwiększyć popyt. Orco będzie miało coraz więcej argumentów w kwestii dochodzenia do odszkodowania. Jeżeli obecna kapitalizacja orco wynosi niecałe 300 milionów, a będą się starać o 600 baniek odszkodowania to.. hmm trochę intrygujące...
Nikogo nie chcę namawiać na kupno, dzielę się swoją intuicją, a ta nieodmiennie od 2 miesięcy mówi mi : kupować teraz... :)