Pozornie to wygląda jakby chciało odreagować ale, na moje "przeczucie" trzymane jest w klinczu i dystrybuowane jak nie wyjdą na indeksie nad 204 to można myśleć że będzie wytrzepywanie SL pod 190 zapewne sporo tego tam siedzi. Pytanie tylko czy nastąpi zapaść czy zwała przetrzymanie i odreagowanie. Pomysl może chociaż o jakimś zabezpieczeniu na opcjach w razie W."it;s up to you" żadna rekomendacja.
Zwrócić uwagę należy że lop spada obrót jest niski sporo uczestników staje z boku, Jeżeli przejdziemy przez 230 to i przetestujemy 260+ a może nawet i półkę w układzie tygodniowym na 2300. na 250 nie specjalnie patrzę bo zabytek.
Na bankach można powiedzieć, że abc zrobili. Stąd może być zagrane to co piszesz. Dax też nie chce spadać i ciekawa świeczka tam. Możliwe, że 1-2 dni wzrostów przed nami. Zobaczymy i do juterka!
Dino też odbiło od 410 ale max był na 423 czyli odbicie zdechłego.... obecnie robią podejscie jednak do właściwych poziomów jeszcze daleko tak samo kgh odbija. Obrót jest niski wiarygodność też. Może brak podaży podniesie wartości a może komuś żyłka pęknie.
2190 było wsparcie książkowo się odbiło ale w/G mnie to odbicie na 4 podfali zakończą 2190 i tak to będzie dopiero raczej większego rzędu 3-ka a nie C spodziewam się nadal spadku do 2012 z dynamika dopiero na 5 fali 1<3<5
Żadnego BTC. Mam odrobinę Luny kupionej po jej upadku ale na zasadzie kupiona totolotka. Kontrakty dywersyfikuję jedynie portfelem akcji, głównie spółek dywidendowych
Ostatnio gościłem szwedów informatycy, normalnie tym obracają - dokonują płatności. Mając na uwadze że zapowiada się wprowadzenie pieniądza elektronicznego i upadek waluty w formie papierowej - coraz większy nadzór i ubezwłasnowolnienie społeczeństwa - najpewniej PLN dostanie niezłe pręgi. U nas nie ma żadnych prac nad pieniądzem wirtualnym-elektroczninym- więc najpewniej eur nas czeka szybciej jak wolniej i nie ma znaczenia tutaj opcja polityczna (pis żadnych działań w tym kierunku nie podjął). To że rozgrywają pomiędzy sobą społeczeństwo to norma, a że inteligencji i jedności tutaj nie za wiele to idzie jak z płatka. Pytanie do kąd waluta spadnie i jaki sobie możni zagwarntują kurs przewlutowania a także jak to odreaguje kiedy najwięksi zrobią swoje.
" spadać na 2000 nie ma po co...." Wilku zaczynasz mówić jak Piobor. Wczoraj robili nie śmiałe podchody pod 2200 dziś na wejściu ten poziom może stać się już tylko wspomnieniem. Jeśli banan czekał z dalszym ruchem na powrót spadków na bazowych to zaczyna być już ten moment.
Dzień doberek, gdzie jest lont? Rakieta potrzebna :-) Zaraz mi się depo skończy jak tak dalej pójdzie :-( Ja to sądzę, że Ci z Chin to teraz będą u nas zakupy robić ;-) Tego się trzymajmy - choć 50fibo może wzywać ;-(
Ja gram za połowę kasy. Mam 100zl na koncie to pozycje robie najczęściej za 50zl. Ew. Dokładam resztę ale tylko DT. Nigdy nie zostawiam. Dzięki temu mam spokój.
Ok. Ale masz komfort. Masz w miarę spokój i luz. Inaczej patrzysz na rachunek i nie podejmujesz gwałtownych decyzji. Musisz mieć dobre depo inaczej nie da rady
A ja dalej nie jestem przekonany czy Piobor faktycznie gra czy tylko piszę. Jakoś nie bardzo wyobrażam sobie tak "olewackiego" podejścia do oceny sytuacji i pisania gdy w grę wchodzi prawdziwa kasa. Piobor ma różne fazy zachowania na forum jakby to pisały różne osoby.
Dnia 2024-01-17 o godz. 09:25 masturbant napisał(a): > Ok. Ale masz komfort. Masz w miarę spokój i luz. Inaczej patrzysz na rachunek i nie podejmujesz gwałtownych decyzji. Musisz mieć dobre depo inaczej nie da rady
Oczywiście że tak. Moje depo to 2-2,5 wartości pozycji, pomimo że raczej szybko ucinam straty. Jednak okolice 150 pkt straty to bankructwo. Po prostu nie pojmuję, jak trzeba być upartym, żeby wyhodować taką stratę. Chyba zafiksowanie się na jednym kierunku, rodzi fizjologiczny opór przed (odpowiednio wczesnym) uznaniem przewagi przeciwnemu.
Dnia 2024-01-17 o godz. 09:50 piobor napisał(a): > Wszyscy tu mądrzy - to doradźcie co teraz zrobić?
Nie wiem kto chciałby wziąć na sumienie rady w takiej sytuacji. :-( Nawet gdybyś miał zyskowną pozycję, to ciężko byłoby "dysponować" twoimi pieniędzmi. Twoje biuro maklerskie pewnie podejmie decyzję za Ciebie.
Tacy Koledzy jesteście :-( Postawcie się w mojej sytuacji-co Ja Pan M bym zrobił, Co ja Benitor bym zrobił? Potraktujcie to jako super zabawę na mój koszt :-)
Uciekałbym z pozycji. Jak masz ponad 100 pkt straty. To możesz przeboleć ewentualny wzrost 20-30 pkt, będąc poza rynkiem. Wtedy może pojawiłaby się szansa na wzrosty.
To nie jest rada ale powiem Ci co sam zrobiłem w zeszłym roku kiedy byłem w podobnej sytuacji wczesną wiosną. W końcu zredukowałem z grubą stratą zostawiając tylko Lek żeby stanowiły około 1/3 depo. Jeszcze spadało. Potem zaczęło odbijać od dna i zacząłem dobierać kolejne Lki. Ryzyko było ale miałem szczęście i ogromną stratę zamieniłem w zauważalny zysk. Powtarzam, że to nie rada i że miałem więcej szczęścia niż rozumu. Żeby było śmieszniej to potem w sierpniu popełniłem ten sam błąd ponownie i wybrałem z niego tak samo
Pobior ja lubię extrem i trzymam wygląda że obracają się na L tylko że nie wiadomo L sprzedawali w okolicach 2300+ czy teraz opychają S tak wygląda lecz... Ja osobiście od kilku sesji grałbym tylko L S bym nie tykał
Wilku, też tak to widzę. Wczoraj był początek obracania, a dziś kończą. Pewnie, że nie odpuszczę-punkt honoru, żeby wyjść na zero-ewentualnie z min stratą. Jedna dobra wzrostowa i jestem w domciu.
Janki dzisiejszy zjazd wydaje się turbo ściema korci mnie żeby dołożyć L ale uśrednianie mnie kiedyś wywaliło z rynku na 2 lata bo moje konto zbankrutowało i ja prawie osobiście też.
Odnośnie depozytu co lepsze. Duży czy mały... Wszystko ma swoje wady i zalety. Nie zawsze duży depozyt to zbawienie choć wiadomo że to większy komfort gry ale to może być zgubne bo usypia czujność i wole walki. Jak się człowiek zakołuje i uprze to każdy depozyt można roztrwonić. Czasem przyjdzie zwrot i wtedy duży depozyt może pomóc ale czasem jak ruch silny to przekleństwo. Mały depozyt trochę wiąże ręce ale mobilizuje do działania i decyzji jeśli mamy problem z jej podjęciem i ją odwlekamy bo może akurat dziś się coś zmieni i tak dni mijają a strata rośnie. Tak jak ostatnio było napisane działa trochę jak SL ;-)
Jak by nie patrzeć temat skomplikowany i trudny do wyważenia. Kto przeżył wie o czym piszę a kto jeszcze nie przeżył tego a gra intensywnie na FW to kiedyś zrozumie to co napisałem :-) Myślę że natura człowieka nie wiele się różni i większość z nas popełnia te same błędy choć może później różne z tego wnioski wyciąga. Jak piszę raczej nie wymyślam czegoś z kosmosu tylko na bazie swoich doświadczeń piszę. Jeśli jest ktoś nowy na forum niech uczy się na błędach innych to mniej kosztuje ;-)