Wczoraj w ostatniej godzinie ostro siorbali w zakesie 2620-2626 i brali wszystko jak na pniu, dzisiaj stawiam na wzrosty i powrót do 2650 a jak będzie, zobaczymy.
Oczywiście Tak jak CAC polecial po złych PMI. Ale w coś trzeba wierzyć. Zle dane z USA to dobrze dla nas. Bo kapital napłynie na naszą giełdę. Im gorzej u nich tym lepiej u nas. Rumcajs ma takie spojrzenie.
Siorbali kontrakty czyli brali ele, ponieważ kurs rósł, choć z trudnościami. Ci, co mają 10 kontraktów i więcej to chyba muszą być na lekach, bo tu zyski szybko się w straty zamieniają i na odwrót.
Odnowiłem sobie L po 2626, ale coś marnie im idzie wybicie tych 2644. Zamknę zaraz wszystko i weekend. Ile można się guzdrać? Udanego weekendu wszystkim.
a ja BP od srody skasaowałem 50pkt i czekam az sytuacja sie wyklaruje, zbyt wiele niepewności, osobiscie postawiłbym w przyszłym tygodniu na powtórny test 2700 dzisiaj jednak przy piatku raczej zero lub lekki minus
Dziwna sytuacja jest na wygasających dzisiaj opcjach. Ktoś intensywnie kupuje drogie calle po ok. 2000 zł płacąc po 50 zł premii chociaż mógłby kupić tanie calle, które dają taki sam przyrost wartości przy wzroście WIG20 ale mają premie po 10 zł. Kupowane tanie płatne opcje mają tę zaletę, że potencjalna strata jest mniejsza (równa wartości opcji). Pewnie ktoś musi zamknąć pozycje bo ma wystawione calle.
W porównaniu z bazowymi i tak nie ma na co narzekać, a i poduszkę bezpieczeństwa to mamy, że ho ho :)))) Także pozdrowienia i przez weekend można sobie odpocząć ;)))
Dla mnie to już koniec walki. Kurs rozliczeniowy ustalony na ok. 2621 pkt. Teraz kontrakty i indeks już idą swoja ścieżką. Od poniedziałku mam wolne bo wszystkie lutowe opcje zamkną się dzisiaj.