Nie wiem kto ale dokupilem dziś, co mnie bardzo cieszy. RPP nie podniesie stóp procentowych, złoto w górę, inflacja w górę. Ta spółka być może i dekadę bedzoie zarabiać kokosy. Przed nami stagflacja jak w latach 70. Żałuję tylko że nie kupiłem kghmu rok temu, ale nie miałem wolnych środków. Natomiast na mennicy byłem od 20zl i ostatnie akcje sprzedawalem za 205. W czasach inflacji metale szlachetne i przemysłowe to pewniak. Spółki wydobywcze i dealerzy metali zarabiają teraz krocie. Emocje na bok i powodzenia.
Ja KGHM w portfelu miałem, ale puściłem dosyć szybko. Jakoś wszelkie prawidła rynku mi się nie kleją jeśli chodzi o spółki państwowe. Nawet tak wielkie, jak KGHM. Podobnie zresztą z PGNiG miałem - też było w portfelu, ale jak tylko odbiło na jakiś sensowny poziom to sprzedałem. Tutaj o przyszłość się nie martwię, żałuję tylko że nie dobrałem po te 104 zł.
choć Dyzmów w spółkach skarbu państwa jest 90%, a związków zawodowych 80. Myślę jednak, że do dobra ekspozycja na rosnące ceny miedzi i srebra. Jak się boisz polskich spółek polecam amerykańskie, bądź kanadyjskie np. RIO Tinto
Dziękuję za rekomendację, w zasadzie w dobie globalizacji nie widzę powodu, dla którego miałbym powierzać moje oszczędności tylko krajowym spółkom. Rio Tinto na razie na górce, więc widzę że i tak będę spóźniony z wejściem