Przecież zysk netto idzie w majątek spółki to chyba dodrze .Płacąc dywidendy na szybko trzeba oddać w formie podatku 19 % a tak te pieniądze zapracują na większy zysk w wynikach na przyszłość.
inwestuję po to, żeby zarobić. Gdy sprzedam akcje też zapłacę 19% podatku. A dzięki dywidendzie mam zysk bez konieczności sprzedaży akcji. Dużo już było przypadków, że spółka przez wiele lat nie płaciła dywidend tylko zwiększała kapitały. Później była jakaś wtopa albo wycofanie firmy z giełdy za grosze i to grubas czerpał profity.
Ale ci kurs obcinają o dywidendę brutto, a dostajesz dywidendę netto. Czyli jesteś w plecy. Na Krynicy brałem dywidendę w listopadzie, i do dzisiaj kurs jeszcze się nie odbudował. Niech KPD inwestuje i pokazuje skokowy przyrost wyników. To wystarczy do grubej jazdy.
Jeżeli firma przynosi dochody i regularnie płaci dywidendy, to kurs prędzej czy później odrobi odcięcie. Nie ma innej opcji, bo inaczej po paru latach, nie byłoby z czego obcinać.