Co mu tlumaczysz, takie produkty to powazna inwestycja o ktorej dowiadujemy sie po fakcie, wystarczy 1 sprzedane urzadzenie i widly beda wisiec tygodniami :)
Aaa, ESPI dot. sprzedaży urządzeń... To może Ty mi wytłumaczysz, dlaczego przez ponad 10 lat działalności nie sprzedali żadnego urządzenia, a teraz mieliby nagle sprzedać?
Przez to, że śmieci były tanie to wywozili je do lasu, a teraz są drogie i nie można - trzeba utylizować? :D Jasne, 10 lat temu nie było norm, ani spalarni. Było natomiast zainteresowanie spółką, jeździli na targi EKO, przeprowadzali testy. Dziś nie ma żadnej aktywności. Śmieć o nazwie Aton leży na wysypisku o nazwie New Connect.
Może po to, żeby wierzyciele mogli wziąć od dłużnika tylko tyle co zostało. Jeden weźmie zardzewiałego 10-letniego MOS-a, drugi HR-a i na złomie parę groszy odzyskają?
A co wg Ciebie wierzyciele mogą dostać od spółki po podpisaniu tego układu? Od spółki, która od wielu lat generuje tylko koszty. A może odda im swoje patenty, którymi tak się jaracie. Zobaczymy jaki z Ciebie rekin i czy Twoja inwestycja w Atona będzie trafiona :D