Otworzysz konto i będziesz mógł popatrzeć.Jeśli uratują spółkę to może być wezwanie lub dywidenda.A jeśli nie to nawet konta maklerskiego nie zamkniesz.
Tzn.musisz takie akcje sorzedać komuś z rodziny na umowę cywilną.Wtedy Ty możesz zamknąć konto a on nie musi otwierać bo kupuje zdematerializowanej akcje.Notariusza chyba przy tym nie musi być ale płacisz podatek
To skąd takie zainteresowanie tymi akcjami? Skąd kurs, który jednak nie spadł do zera, skoro te akcję są nic nie warte? Aż taka jest ilość nieświadomych ludzi, którzy zostaną z papierkiem? Co się stanie z akcjami ludzi, którzy mają ich w tys. bądź w mln.? Oni też do końca życia nie będą mogli zamknąć kąta? Pytam jako totalny laik i proszę o zobrazowanie syt gdyby ktoś miał chęć i czas.
ci co uratowali choć troszkę zainwestowanego kapitału a nie zostali na razie co najmniej wisieć to proponuję na spokojnie próbować coś odrobić moja propozycja to Protektor czy warto zobaczymy za niedługo