Nie rozumiem takich gier, jak Uragun. Nie troluję, życzę jak największej sprzedaży, ale po obejrzeniu kilku filmów na YT wiem, że nie tknąłbym tej gry nawet za darmo. Naprawdę podoba się Wam? 20 lat temu byłbym nią zachwycony, ale dzisiaj... Najwyraźniej nie znam się na grach i ich potencjale, chociaż sam jestem maniakalnym graczem. Tyle, że jak mi się jakąś spodoba, gram miesiącami tylko w tę jedną.
Jak nie trolujesz to po co to piszesz? Ważne aby chłopaki wiedzieli co robią! Jednym się nie spodoba, inni kupią. Tak samo jest z CDP i innymi spółkami. Chłopaki maja doświadczenie z CDP, maja w grupie największa agencje marketingowa KoolThings, pewnie wiedza co robią i jak ja wypromować aby się sprzedała. To mnie przekonuje, niezależnie od tego ze maja kasę na zrobienie dwóch kolejnych gier!
Napisałem, bo miałem nadzieję, że ktoś mi wytłumaczy, co w niej jest fajnego. Mówię o Uragun. Z CDP nie ma co porownywać, bo ich Wiedźmin jest wspaniały, to zupełnie inna klasa. Nie przepadam za tego typu grami, ale przyglądałem się, jak inni grają, oglądałem gamplaye na YT, trailery i potrafię docenić kunszt jej twórców. Myślałem o zainwestowaniu w K2P, ale obejrzenie gamplaya mnie powstrzymało. Chętnie w przyszłości przyznam się do błędu, bo nie zależy mi na zbiciu kursu, mój wpis zresztą niczego tu nie zmieni, nie bądźmy śmieszni, wytłumacz mi tylko proszę, w czym ta gra jest dobra? Ani oryginalna, ani wizualnie intrygująca, ani klimatu żadnego. Taka sobie strzelanka, jakich wiele. Bardziej napalam się na Invisible. Tym gościom może uda się zrobić coś ciekawego. Na razie sceny z gry , muzyka zapowiadają ciekawy klimat. Ale to jeszcze daleka droga, na razie mamy przesunięcie premiery na 2022 r.
Trudno porównywać Starward do Kool2Playa. Nie znam doświadczenia chłopaków ze Starward, dostrzegam jedynie doświadczenie w Koolu z CDP. Inna kwestia, że wycena Starward jest zupełnie odmienna od K2P, co jest na korzyśc Koola. Co do Uragun, takich gier jest dziesiątki i jednak ktoś w nie gra, dlatego liczę ze chłopaki wiedza co robią aby sprzedaż była na takim poziomie jaki by sobie wszyscy życzyli. Jeśli ktoś dał teraz kasę po cenie wyższej aniżeli kurs to tez jest zastanawiające ze może wiedzieć więcej od spółki aniżeli ona pewne rzeczy oficjalnie komunikuje. Nikt nie zaryzykuje kasy bez zyskania wiedzy pomimo niskiej kapitalizacji Koola na rynku.