No ale jak udowodnić, że podczas awarii się chciało dokonać jakiegoś zlecenia. Chciałem dzisiaj kupić jedną spółkę i nie mogłem... Na razie trochę potencjalnego zysku przeszło koło nosa.
Odtrąbili koniec awarii o 16.50,dzisiaj już po handlu ale zobaczymy jutro o 9.00 czy to już koniec awarii.Jeżeli wprowadzenie zlecenia trwa kilka minut to dla mnie to jest też AWARIA!!
Według tych imbecyli masz im wysyłać zlecenie mailowo, żeby udowodnić że chciałeś zawrzeć transakcję. Masz sobie prowadzić sam rachunek na papierze w oparciu o notowania ze stron www opóźnionych o 15 minut i monitorować stan gotówki na rachunku. Szczególnie fantastyczne to rozwiązanie jak grasz na instrumentach z dźwignią.