Spółka ma najlepszy bilans i najniższą wycenę w swoim sektorze na gpw. Dół jest więc bezpieczny. A niezależnie od zamysłów prezesa musi zacząć wykazywać zyski, bo inaczej straci umowy z bankami. Nieruchomości już przeszacowali do wartości rynkowej i wyszło kilkanaście milionów więcej. Krótko mówiąc rybce skończyły się wszelkie, inne możliwości poza działaniem rozsądnym.