jak widzę wszyscy wieszczą nieszczęście i tragedię i w ogóle...tylko dziwnym trafem wszyscy tu siedzicie na forum i zainwestowaliście kasę w Browar...taki paradoks...a skoro tu siedzicie i nie macie akcji to współczuję, że siedzicie tu na marne :P
I jeszcze chciałem dodać że pół roku temu wyszedł ze szpitala nasz kolega Teofil,mówiliśmy na niego Big Bos.Wszystkim opowiadał ,że kupi sobie browar,śmialiśmy się z niego a jemu się udało,zrobił to skurkowaniec.Jesteśmy z niego dumni pan doktur też.Ja po wyjściu też sobie kupiem jakomś spółkę.Też bendzie o mnie głośno