To, co wyprawia ten prezes, z każdym raportem jest jak postępująca błazenada podciągająca pod kompromitację zarządu i kpiny z akcjonariuszy. Lata mijają. Od początku istnienia, spółka ( w osobie Kunickiego i jego saszetki z kluczami ) nie wykonała żadnych skutecznych działań inwestycyjnych. Jestem tylko ciekaw, czemu służyły te przewalanki papierów z Eurodentalem? Emisja akcji G też zapomniana. A 1.600.000 z PISF gdzie się rozjechało? Film nie poszedł, a drukarka na biurko tyle nie kosztuje. Może pora by zwrócić te pieniądze i pokazać się honorowo i w jakimś stopniu wypłacalność, nie tak? Miedzy wierszami można było przeczytać, że kroi się nowy podmiot z Niemiec, który poprzez Visiona ma robić marketing i dystrybuować swoją produkcję w Polsce oraz dokapitalizować emitenta. Wróble ćwierkały, że cena za akcję to nawet 55 groszy w dwa lata mogła być. A tu żadnej zajawki w raporcie, czy to o prowadzonych rozmowach, czy coś w temacie. Kto mu to teraz będzie targał te kwity do góry? Chyba że animator rozkręci robotę :)