miałem ciężkie chwile na tej spółce. rak jak mówiłem nie oddałem przy pierwszym podejściu na 25 i drugim przy 24. była to jedyna spółka na czerwono, która miałem w swoim portfelu. przeżywałem ciężkie chwile, ale na duchu podtrzymywały mnie posty Kuby. nie będę Was oszukiwać - jak wróci na 25 to oddam na pewno, ale teraz już wierze, ze ten powrót jest możliwy. tak jak i rajd dużo wyżej, czego Wam zycze

Każdy zysk jest dobry. Ważne trzymać się planu i go realizować. Powodzenia. Również gratulacje dla Kuby za ciekawe przemyślenia.

Ja to mam przeczucie graniczące z pewnością że dobrze zarobię na tej spółce. Trzeba się tylko dobrze uzbroić w cierpliwość.

Ja również traktuję Blirt, jako spółkę, która da zarobić sporo. Fundamenty są bardzo dobre. Cena jest na dnie i lekko podskakuje, to znów opada. Patrząc na historyczne wzrosty, w dwa dni rynek może zrobić 100%, krótką korektę i iść dalej. Ustalenie nowego szczytu jest kwestią czasu. Grube ryby zaczną dystrybucję na poziomach, które dadzą im zarobić i to porządnie. Zyski za 2021 rokują w okolicy 40 - 50mln. Akumulacja trwa już dosyć długo, a wiele akcji było zbieranych na zakończeniu ruchu spadkowego, przy sporym wolumenie. Kto chce dotrzeć do nowego szczytu, powinien pomyśleć, że zainwestowane pieniądze idą na stratę i ma je gdzieś. Tylko tak uniknie szybszej sprzedaży, przy byle korekcie.

:) Zycie nie konczy sie na Blircie i gieldzie. Nie moze to nas tak obezwladniac, zeby szorowac po podlodze. Trzymaj sie planu, bo udowodnienie sobie, ze umiesz byc wierny sobie, zbuduje Twoje morale, to moze byc cenniejsze niz to co bys hipotetycznie zarobil.