Trzeba być strasznym ignorantem, żeby uważać, że wyniki są efektem pandemii. Już w całym roku 2019 i pod koniec 18 było widać dynamiczny wzrost sprzedaży, a dziś to kontynuujemy w każdym miesiącu bijemy miesiąc r/r jeżeli chodzi o sprzedaż. Na dowód styczeń 16% wzrostu sprzedaży r/r. Ludzie są coraz bardziej świadomi co jedzą tego nie trzeba tłumaczyć każdy to widzi i ten trend będzie postępował, a wyniki to potwierdzają. Społeczeństwo się bogaci a nie biednieje co pokazują zgromadzone oszczędności w 2020 roku. Więc pieniędzy na zdrowie nie zabraknie. Spółka bioplanet przypomina mi i porównałbym ją do Neuca SA (dystrybutor leków, jestem jej starym akcjonariuszem). Proszę sobie poczytać jak Pan Michał Herba zaczynał swoją działalność w trudnych warunkach, a w jakim punkcie spółka jest dziś. W 2011 można było kupić Neuca za właśnie około 50 zł dziś mamy 750. Spółka stale się rozwija i otwiera nowe magazyny do dystrybucji leków tworzy również nowe biznesy jak np. telemedycyna z grupy Neuca notowana na newconnect. I w tym punkcie gdzie Neuca była w 2011 według mnie jest teraz Bioplanet. Właśnie otworzyła się pierwsza część rozbudowanego centrum logistyczno-magazynowego. Firma poczyniła taką inwestycje nie po to żeby stracić, a po to aby generować większe przychody za czym idzie większy zysk. W II kwartale pełne uruchomienie. Co dalej? Magazyn w innej części polski? Możliwości jest cała gama i nie chcę tutaj wróżyć z fusów.
Celem na 2021 rok jest pobicie wyniku netto za rok 2020. Osobiście chciałbym zobaczyć zysk rzędu 7 mln za 2021 rok. Jeżeli to się nie stanie wtedy dopiero zastanowię się nad sprzedażą mojego pakietu. Nie sprzedaje się spółek które wygenerowały 300$ zysku r/r. Pozdrowienia dla cierpliwych
nie uważam czytelników forum za ignorantów, ja też widzę wzrosty i rozwój tej Spółki, sam też nie sprzedaję pakietu, ale tu wymieniamy opinie i komentarze na temat Spółek, pojawił się raport i każdy go czyta i interpretuje według swojej wiedzy o rynku i sytuacji. Bio Planet to firma handlowa - dlatego warto wczytywać się w komunikaty Zarządu, w których czytamy że sprzedaż jest przez sam Zarząd postrzegana jako efektem pandemii, proszę się zapoznać, choć na cyferki i wzrosty parzy się lepiej niż na szacowanie ryzyka potencjalnych spadków :)
w raporcie za IV Q Zarząd podaje: "CZYNNIKI I ZDARZENIA MAJĄCE WPŁYW NA WYNIKI OSIĄGNIĘTE W IV KWARTALE 2020 R. ..... Trudny do precyzyjnego oszacowania częściowy wzrost sprzedaży w 2020 roku wynikał z zamknięcia przez wiele miesięcy stołówek szkolnych, gastronomii, branży weselnej oraz eventowej. Spółka zaopatruje przede wszystkim sklepy detaliczne, w których w związku z licznymi ograniczeniami covid-owymi zaopatrywała się w 2020 roku ludność Polski. Nie wiemy w jakim tempie żywienie zbiorowe będzie „odmrażane” w 2021 roku oraz jak to „ odmrażanie” wpłynie na wyniki sprzedażowe Spółki."
w raporcie za III Q Zarząd podaje " CZYNNIKI I ZDARZENIA MAJĄCE WPŁYW NA WYNIKI OSIĄGNIĘTE W III KWARTALE 2020 R. .......Częściowo wzrost sprzedaży wynikał ze zwiększonej sprzedaży w sklepach detalicznych i internetowych w związku z epidemią Covid-19. Zarząd Spółki nie wie jak długotrwałe utrzymywanie się epidemii wpłynie na sytuację gospodarczą Polski i czy w średnim horyzoncie czasowym nie wystąpi przejściowe zmniejszenie popytu na żywność ekologiczną." co rozumiem, że jednak pandemia przyczyniała się do tak dobrych wyników Spółki - tu nie ma nic z ignoranta
w raporcie za II Q też Zarząd podaje "CZYNNIKI I ZDARZENIA MAJĄCE WPŁYW NA WYNIKI OSIĄGNIĘTE W II KWARTALE 2020 R. ...... Częściowo wzrost sprzedaży wynikał ze zwiększonej sprzedaży w sklepach detalicznych i internetowych w związku z epidemią Covid-19. Zarząd Spółki nie wie jak długotrwałe utrzymywanie się epidemii wpłynie na sytuację gospodarczą Polski i czy w średnim horyzoncie czasowym nie wystąpi przejściowe zmniejszenie popytu na żywność ekologiczną. "
w raporcie za I Q mamy to samo "CZYNNIKI I ZDARZENIA MAJĄCE WPŁYW NA WYNIKI OSIĄGNIĘTE W I KWARTALE 2020 R. .................... Częściowo wzrost sprzedaży wynikał ze zwiększonej sprzedaży w sklepach detalicznych i internetowych w związku z epidemią Covid-19. Zarząd Spółki nie wie jak długotrwałe utrzymywanie się epidemii wpłynie na sytuację gospodarczą Polski i czy w średnim horyzoncie czasowym nie wystąpi przejściowe zmniejszenie popytu na żywność ekologiczną."
Wg mnie - Zarząd jest bardzo uczciwy, nie podgrzewa atmosfery wokół spółki i tyle. Bo jaki udział pandemia miała w sprzedaży? No miała, ale jaki? Nikt nie jest w stanie tego ocenić. Czy ludzie w większym stopniu będą zwracać co jedzą - będą? Czy Ci co jedli EKO nagle przesiądą się na karmę dla psów? No nie przesiądą? Będą zarażać swoim stylem życia i jedzenia innych. Czy wy mając akcje Bio Planet - kupujecie jedzenie EKO? Nie wiem tego. Ale czy warto - no myślę warto, by sobie wyrobić opinię o produktach ich jakości, jaki mają smak, czy różni się to jedzenie od tego z chemią.
Czy spółka jest wydmuszką? No nie jest, ledwo 128 mln kapitalizacji i P/E - 22,7 na dziś. Czy ma przyszłość? No wielką, bo ten rynek będzie tylko rósł, a jego udział w rynku żywności będzie tylko się zwiększał.
Czy mamy tu fundusze? No nie mamy, a czy będą - no będą z pewnością ale muszą sobie zebrać coś z rynku.
W końcu fundusze nie są głupie i dobrze wiedzą że:
"Segment żywności ekologicznej w Polsce rośnie w bardzo szybkim tempie. Na tle zachodnich rynków eko pozostaje jednak nadal małym segmentem, za to z wielkim potencjałem. Statystycznie Polak na ekożywność wydaje średnio 7 euro rocznie, gdy średnia europejska wynosi 44 euro, globalna zaś to 11 euro. Mieszkańcy Szwajcarii rocznie na ten cel przeznaczają 288 euro, Danii 278 euro, Szwecji 237 euro, Niemiec 100 euro. Wartość naszego rynku ekożywności sięga 1,1 mld zł. W Niemczech szacowana jest na 10 mld euro – ponad 40 razy więcej!"
Zgadzam się zarząd nie chce grzać atmosfery. Mogli by to robić ale po co? ] Kto chce może spojrzeć na raporty sprzedażowe za 2019 rok i już tam zobaczyć ogromny wzrost (nie znaliśmy wtedy jeszcze covid-19).