Taki stan rzeczy był do przewidzenia, szczególnie po publikacji wywiadu z prezesem w Parkiecie. Wszystkie okoliczności wskazują, iż przyszły tydzień powinien być dla spółki niezły i także wzrostowy, ponieważ Wikana, moim zdaniem, dostała zielone światełko na wzrosty. Wybicie z konsolidacji w górę w trendzie wzrostowym sugeruje kontynuację wzrostu. Martwią jedynie małe obroty ale to wkrótce może się zmienić. Podkreślić należy, że przy aktualnych cenach podaż jest minimalna, gdyż w przeszłości Wikana była wyżej wyceniana przez rynek. Myślę, że na ten moment poziomy 4 -5 zł są w zasięgu, a po ewentualnej korekcie spodziewam się ataku na jeszcze wyższe poziomy. Wkrótce powinny pojawić się kolejne komunikaty wskazujące na dobre zarzadzanie spółką i na dobre wyniki w przyszłości. O tym fakcie wspomniał prezes w Parkiecie - "mówimy o dużym skoku ilościowym i jakościowym" - ( czyli skokowy wzrost przychodów ), dlatego też spodziewam się skokowego wzrostu ceny akcji. Zobaczymy, czy moje przypuszczenia się sprawdzą ? Przypuszczam, że inwestorzy pozbierają akcje, bo jednak rynek pozytywnie odebrał wypowiedź prezesa.
Oby :-). Może po ponad dekadzie spółki Buchaja wrócą do łask? A Sanwil dzięki Wikanie zwiększył aktywa o około milion. Ja bym tu chętnie widział jakiś rajd tych spółek,gdzie nie byłoby przegranych :-).
Przeanalizuj wypowiedź prezesa Kwaśniewskiego i wyciągnij wnioski !
– Zanotowany przez nas w 2020 r. spadek sprzedaży to pokłosie szczuplejszej oferty. Popyt na rynkach, na których działamy, oceniam jako stabilny – mówi Kwaśniewski. Wikana w I kwartale ub.r. znalazła nabywców na 57 mieszkań, w objętym lockdownem II kwartale na 19, a w kolejnych dwóch odpowiednio na 35 i 46. – Zakupom mieszkań sprzyjają oczywiście niskie stopy procentowe, które z jednej strony oznaczają tańsze finansowanie hipoteczne zakupów, a z drugiej zachęcają do poszukiwania dla wolnej gotówki bezpiecznych przystani, a za taką uchodzą nieruchomości – mówi prezes. Na koniec grudnia w ofercie Wikany było 225 mieszkań. Deweloper ambitnie bierze się do nadrabiania inwestycji. – Mówimy o dużym skoku ilościowym i jakościowym. W planach na ten rok mamy uruchomienie budowy i wprowadzenie do oferty projektów liczących około 700 lokali, z czego około 200 może trafić do sprzedaży w I kwartale. W większości działki mają prawomocne pozwolenia na budowę i pozostaje wyłonienie generalnych wykonawców. Będziemy budować m.in. w Lublinie oraz Świdniku i Zamościu – wylicza Kwaśniewski. W najbliższej przyszłości Wikana chce się rozwijać w kolejnych miejscowościach w regionie. – Na największych rynkach regionu – w Lublinie i Rzeszowie – podaż nowych projektów jest dość duża, konkurencji nie brakuje – mówi Kwaśniewski. – Chcemy wejść na rynki kolejnych średnich miast regionu, jak Mielec czy Stalowa Wola. Z naszych obserwacji wynika, że popyt na mieszkania w tych miejscowościach jest istotny, a konkurencja mocno ograniczona. Pewnym wyzwaniem jest nieduża podaż gruntów pod nowe inwestycje, związana m.in. z brakiem działek objętych planami zagospodarowania z przeznaczeniem mieszkaniowym. Aktywnie pracujemy nad pozyskaniem działek pod nowe projekty również we wspomnianych miastach – dodaje. Aktualnie, wliczając projekty do uruchomienia w tym roku, Wikana ma w banku grunty pod budowę 2,3 tys. mieszkań. Grunt to mieszkaniówka Spółka zamierza koncentrować się na mieszkaniówce, dlatego stopniowo wygasza działalność na rynku nieruchomości komercyjnych, pod młotek ma również iść biogazownia oraz grunty, które miały posłużyć rozwojowi na rynku energii z odnawialnych źródeł.