Cena wezwania to nie widzimisię podmiotów biorących w nim udział. Są zasady których muszą przestrzegać. JC wzywa na 62%, sam ma pewnie koło 4%, ale poniżej 5 bo musiałby to ogłosić. Jeśli wezwanie pozwoli zwiększyc zaangażowania powyżej 66% to obowiązuje cena - średnia z 3 miesięcy. Nie chcę mi się liczyć dokładnie ale na oko te 1.92 to właśnie średnia cena z ostatnich 3 miesięcy. Spółka stała po 1 zł przez ostatni rok i pewnie nic by się w tym temacie samo z siebie nie zmieniło. January się dogadał z akcjonariuszami, podbił im cenę i teraz oni zarobią 100% i JC zarobi... Na dzień dzisiejszy prawie 100% ale January nie wchodzi w biznesy by zarobić marne 100%. 500, 1000 %, to tak. I wychodząc z tego założenia, kurs powinien jeszcze sporo urosnąc i to szybko.
Nie wycofa się nikt bo jest umowa, na pewno obwarowana sankcjami. Poza głównymi akcjonariuszami nie odda pewnie nikt ani akcji w wezwaniu. Spółka pewnie nic nie robiła a JC widać potrzebował (i to bardzo skoro wezwanie) czegoś na głównym parkiecie. To już będzie na pewno nowy temat, a przed spółką nowy rozdział. Pytanie co? Czas nowej impery nadchodzi. Życzmy sobie 10pln niedługo... :)