Wczoraj się zaczęło, srebro uderza z pełnym impetem. Mam w skarbcu trochę filharmoników ale one czekają na ceny 50$+ za uncję srebra lub wojnę. Ale dziś można pakować kopalnie srebra myślę, wczoraj już porosły po 20% ale może tu być konkretny run w najbliższych dniach, ja muszę niestety coś upłynnić żeby kupić :(
Czytam i myślę, na razie srebro idzie w górę jak i kopalnie w premarket ale czy big money pozwolą na mocny rajd? Poobserwuję i w trakcie sesji może coś zadziałam, najwyżej ucieknie mi pociąg.
Ostatecznie kupiłem Kinross Gold oraz Yamana Gold Inc.a więc bardziej w złoto poszedłem bo to jednak królewski metal i mam nadzieję, że notowania kruszcu pójdą w stronę 2000$/oz.