-wezwanie po16
-pod koniec terminu zapisów korekta na 17.5
-Czechowicz taniuśko wchodzi na 75-85% posiadania w PEM
-teatrzyk pod tytułem: chcemy połączyć ale niektórzy mniejszościowi protestują
-odrębny PEM zostaje i w kolejnych latach osiąga bardzo wysoki kurs

Uzasadnienie:
-PEM jest potrzebny ponieważ podział na LP i GP to światowy standard w podmiotach tego typu co grupa MCI więc jeśli Czechowicz chce zagranicznych zewnętrznych klientów ....... a na pewno chce!
-straszenie likwidacją jest niezbędne żeby dużo tanio przejąć. Bez straszenia wezwanie po kilkanaście złotych zakończyłoby się niepowodzeniem.

Teoryjka jak teoryjka. Tak czy siak teraz jest tanio a w wezwaniu (15-17) nie należy oddawać. Chyba, że zaproponuje więcej to do zastanowienia.

Czy to aby nie jest tak że jesteśmy przed raportem i dlatego MCI ASI nie wzywa na akcje PEMu?

Nie. Nie ma żadnych przeszkód formalnych. Przyczyna opóźnienia wezwania jest oczywista - przedłużające się negocjacje z ważnymi mniejszościowymi. Ergo to zwlekanie jest dobrą informacją. Oby się nie dogadali lub chociaż ustalili relatywnie wysoki kurs.

Niewątpliwą intencją Czechowicza było szybkie wezwanie. Dlatego BARDZO przyspieszył raport kwartalny PEM. Na szczęście fundusze zmądrzały i nie chcą oddawać za bezcen. Nie wiem jacy z nich negocjatorzy, ale powinni zdawać sobie sprawę że Czechowicz spokojnie zgodzi się na 25. Z pewnością straszy ich tym że zostawi PEM w spokoju, ale za trzy lata zabierze głównego klienta i zostaną z niczym. Ale to by oznaczało że przez trzy lata nie będzie mógł pozyskać żadnego zewnętrznego klienta. Poza tym MCI będzie musiało zapłacić PEM ponad 100 baniek opłat do końca 2023 roku. Zatem to tylko blef, ponieważ znacznie lepiej dopłacić teraz 10 baniek więcej niż planował i rozwiązać problem.

BTW właśnie odpadła jedna przesłanka do zapisów drobnych inwestorów. Wezwanie już nie zdąży być rozliczone w tym roku. Zatem stratni akcjonariusze nie będą mogli sobie dopisać szybko straty co by mniej podatku zapłacić (jeśli zarabiają na innych papierach a tu tracą).

BTW2 25 jest magiczne bo po tej cenie Czarek i fundusze (za wyjątkiem Moon) będą na zero.

Jeden argument przeciwko temu że cena będzie wyższa - kurs nie rośnie a przecież by rósł jakby były rozmowy o wyższych kwotach.

Przy maluteńkiej płynności kurs jest bardzo wątpliwym barometrem.

Jak na zamówienie w Forbes:
"Kim jest GP, a kim LP? 
Kim są inwestorzy w private equity i kto zarządza takimi funduszami? Private equity zazwyczaj funkcjonują w strukturze limited partnership, odpowiednika spółki komandytowej, w której komplementariusz to General Partner (GP), a komandytariusz to Limited Partner (LP). GP odpowiada za zarządzanie funduszem, a LP jest pasywnym udziałowcem dostarczającym kapitał.
GP zazwyczaj są założyciele funduszu, czyli osoby indywidualne. Ich pracownicy odpowiadają za całość działań operacyjnych funduszu, w tym za proces inwestycyjny. GP jest zobowiązany do lokowania środków zgodnie z przyjętą strategią inwestycyjną, która jasno określa prawa i obowiązki LP i GP.
Najczęściej polityka inwestycyjna określa, w jakie aktywa można inwestować, tzn. w jakich krajach, branżach, jak duże mają być pakiety udziałów (mniejszościowy, większościowy) i jak długo ma trwać inwestycja. Założyciele funduszu często inwestują także własne pieniądze, co uwiarygadnia ich w oczach inwestorów.
LP to najczęściej inwestorzy instytucjonalni w postaci funduszy emerytalnych, firm ubezpieczeniowych, funduszy funduszy (fund of funds), banków inwestycyjnych (np. EBOR) oraz tak zwanych family office (zamożnych rodzin). LP nie mają wpływu na działanie funduszu w jego codziennym działaniu.
Gdy GP spotyka LP
Kapitał do funduszu jest zbierany od LP w procesie zwanym fundraisingiem. GP spotykają się z wybranymi LP i prezentują podczas tzw. roadshow założenia funduszu m.in. ilość potrzebnych środków, pomysł inwestycyjny, strategię, potencjalne transakcje (pipeline), jak również członków zespołu GP.
Oczywiście nie bez znaczenia są informacje o oczekiwanych zwrotach z kapitału oraz poziomie ryzyka inwestycji w danym funduszu. Proces fundrasingu jest długotrwały, ponieważ każdy inwestor dokonuje szczegółowej analizy polityki inwestycyjnej i dokładnego due diligence. 
Po zakończeniu pozyskiwania finansowania, LP nie przekazują jednorazowo pełnej kwoty swojego udziału. Zazwyczaj dokonują oni wpłat w ramach tak zwanych capital calls, kiedy to GP wzywa swoich udziałowców, aby zasilili rachunek funduszu, ponieważ spodziewają się nowej transakcji...."
link 

Dokładnie! Ergo PEM jest i będzie potrzebny. Alternatywą wywieszenie białej flagi i zrobienie z grupy MCI family office.
Celem jest odzyskanie sensu ekonomicznego dla Czechowicza. Sens był gdy miał 50%MCI i 45%PEM. Sensu nie ma gdy ma 77%MCI i 48%PEM. Sens znowu będzie przy 77%MCI i >75%PEM.

Blef to tylko blef. Mnie nie nabierze, nie oddam po 25. Tym bardziej nie oddam po 17-20.

Młody wg mnie właśnie przy niskiej płynności byłoby od razu widać "przeciek". Wystarczy jedna chytra osoba która wie że cena będzie znacząco wyższa niż 15 i już masz kurs 16, 17 czy ile tam. Duża płynność mogłaby takie zjawisko przykryć.

Przy małej płynności potencjalny chytrus niewiele by zarobił. Za to zwróciłby na siebie uwagę organów ścigania. Chytrus się boi i nie rusza tematu. Moim zdaniem kurs PEM nie ma nic wspólnego z czymkolwiek realnym i nie jest barometrem czegokolwiek. Został na chama uwalony przez nie pobieranie opłat w TechV, reszta to tylko emocje.

Np w tej chwili chytry może sobie spokojnie wziąć 1500 akcji nie ruszając praktycznie kursu. Niby niewiele ale można tak pewnie kilka k zebrać. Co dałoby kilkanaście-kilkadziesiąt k PLN zysku. Raczej nie do pogardzenia dla chytrego.

dzis mija 3 tyg od informacji o planach polaczenia i wezwaniu a kontretow wciaz brak

Ultra powinien się śpieszyć....
link