Noooo, a oprócz tego proponują jakieś gnioty z 2015 z Van Drammen, które chyba nawet na VHS były. Na jeden nowy film przypada 10 antyków...proszę cię...
Nie, lepsze te g.. film oryginalny i podobne na netfliksie, które chwilę jest usuwane i nie można sobie wrócić do ulubionego filmu. Dodatkowo jest sobie serial - algorytm powie pa pa i serial wypada.
Właśnie z tego powodu CDA jest alternatywą, bo można sobie wrócić do "gniotów" o których piszesz. Znajdź je proszę u konkurencji.
Nie powiesz chyba że na netflix jest kultura wysokich lotów.
Bzdura. Mam abonament wykupiony i tu i tu. Filmy praktycznie powtarzające się. Poza najnowszymi polskimi. Na CDA są, w Netflixie brak. A jaka różnica w cenie abonamentu.