To prawda szybko wracają ale to np. takie spółki jak Grupa Kęty dobrze rozwinięte które pieniądze przeznaczają na dywidendy I rozwój technologii żeby nie zostać w tyle. Ja bym bardziej porównał do Leny tam cena akcji od paru lat spada bo tam dywidenda 8% jest. Z jednej strony okej bo zawsze jakaś dodatkowa gotówka na inne inwestycje ale z drugiej uważam że trochę szkoda że te pieniądze nie zostaną w firmie, bo uważam że przy tak małej spółce powinni postawić na rozwój jak najszybszy.
Oczywiście, że dywidenda ma sens. M.in. jest dowodem na to, że zyski wykazywane przez firmę są realne a nie papierowe. Z dywidendą możesz zrobić to co chcesz - jak nie potrzebujesz gotówki to dokup akcje. Czasami jednak z różnych przyczyn potrzebujesz kasę. Bez dywidendy musiałbyś sprzedać akcje a w tym czasie różnie może być z kursem.
Dodatkowo wyobraź sobie, że spółka ogłasza, że nigdy nie wypłaci dywidendy. Kto by chciał jej akcje? Już były takie spółki. Przez 20 lat żadnej dywidendy a potem upadały. Ja dziękuję za takie coś. Wolę SFD :)
No ale firma która nie wypłaca dywidendy przez 20 lat A potem upada to raczej odbija się na kursie czyli 20 lat trendu spadkowego. A nikt takich spółek nie trzyma. Ja mam nadzieję że mimo odcięć zostaniemy w trendzie wzrostowym.
Były przypadki, że kurs wcale nie spadał bo firma przynosiła zyski. Nie płaciła jednak dywidend bo wszystko szło na inwestycje. No i przeinwestowali. Jeden-dwa złe ruchy i gasimy światło. Tu mamy idealne rozwiązanie. Sporo zysku zostanie w spółce na inwestycje, ale akcjonariusze też swoje dostaną.