Ma ktoś praktykę jak to wygląda? Przecież jeszcze gdzieś mogą mieć wagon ze złotem, który nagle zostanie odkopany (np. w Orlenie)

I tak będzie

W praktyce to jeszcze nie było takiego przypadku.

Zawsze w upadłości kasy po sprzedaniu majątku nie starcza dla wierzycieli, a co dopiero dla akcjonariuszy. Podobnie jest tutaj, kapitał własny to (- 91) mln zł.

Ale upadłość likwidacyjna Elektrobudowy nie polega na sprzedaży majątku, tylko na sprzedaży CZĘŚCI majątku oraz kontynuowaniu działalności spółki pod zarządem syndyka do 2025r.

Obecny ujemny kapitał własny wynika w dużej części z rezerw i odpisów księgowych.

A spółka cały czas zarabia, czyli spłaca wierzycieli.

Po zakończeniu postępowania upadłościowego, to co nie zostało sprzedane (a np. wydzierżawione) zostanie zwrócone upadłemu, czyli spółce i jej właścicielom czyli akcjonariuszom.

Tyle, że tych akcji już od kwietnia 2021 nie będzie można kupić ani sprzedać na publicznej GPW a jedynie na umowę cywilno-prawną (akcje będą oznaczać udziały w spółce już wtedy niepublicznej i nienotowanej na GPW)

Oni to wiedza, dlatego tak obiedli spolke, 6 zl bedzie

Dnia 2020-10-13 o godz. 20:28 ~elbud napisał(a):
> Po zakończeniu postępowania upadłościowego, to co nie zostało sprzedane (a np. wydzierżawione) zostanie zwrócone upadłemu, czyli spółce i jej właścicielom czyli akcjonariuszom. - tak, tak... ja wiem... legendarny majątek elektrobudowy jest warty tyle że z nawiązką pokryje zadłużenie... przekonaliśmy się przy okazji sprzedaży Energotestu ile jest warty ten majątek... klejnot koronny elektrobudowy miał być warty 56 mln zl a syndyk grający pod zamen wystawił go za jedyne 22,8mln zł, wszyscy tak się zabijali o ten "klejnot" że aż zablokowali się w drzwiach i nie zdążyli kopert dostarczyć na czas...
>
> Tyle, że tych akcji już od kwietnia 2021 nie będzie można kupić ani sprzedać na publicznej GPW a jedynie na umowę cywilno-prawną (akcje będą oznaczać udziały w spółce już wtedy niepublicznej i nienotowanej na GPW) - no to sobie trzymaj te akcje, albo skupuj resztę akcji od tych "leszczy" co się z nich aktualnie wytrzepują po 0,87 zł, później je sobie sprzedasz z zyskiem po 11,5 zł za akcje w 2025r. na umowie cywilnoprawnej... ja w ogóle nie wiem po co ktoś wymyślił tą GPW, jak każdy mógłby handlować udziałami na umowach cywilnoprawych...