Policzyłem, że po najbliższej dywidendzie, łącznie spółka wypłaci 86 gr (przed podatkiem) na akcję w ostatnich pięciu latach. To tak dla pokrzepienia serc.

Na jakiś czas tu będzie kiszonka i może lepiej przesiąść się na inny papier po przyznaniu prawa do dywidendy. Właśnie, kiedy można będzie pchnąć papier żeby prawo do dywidendy zapisało się na rachunku ?

Lepszy chyba czas przeszły - wypłaciła

I tak i nie. 76 przeszły na 10 czekamy. Czy będzie kiszonka? Nie wiadomo. Może branżowy? Kto wie.

A ten milion akcji, to co to było? Nie chcą dywidendy?

Pytanie do tych co się orienują :)
Kto komu sprzedal te 1000 000 akcji ?
Czy fundusz funduszowi ?
np ING do PZU ?

(wiadomość usunięta przez moderatora)

Ale przecież te 10 groszy już uchwalone. Temat zjedzony.
Czas przyszły w tym wypadku to oderwanie jakieś od rzeczywistości. Coś powinieneś z tym zrobić jeśli chcesz zarobić na giełdzie.

Ja też trzymam jeszcze develie ale bez takich iluzji

Nie mam nic przeciwko ekstrapolacji. Też często się nią kieruję. Ale taka automatyczna zmiana czasu przyszłego na przyszły dała mi trochę do myślenia

Przeszłego na przyszły - mialo być.
Automatyczna korekta się wtraciła .

Pamiętajmy, spora kwota została odłożona na przyszłe wypłaty dywidendy. Tu jednak cały czas spółdzielnia pompuje w dół i w górę tak że każdy kto wchodzi po krótkim czasie oddaje raczej że stratą.