Gdybym miał w co innego inwestować to też bym wyszedł. Ale patrząc obiektywnie to Toya nawet po wzrostach da ok 6% dywidendy. Co przy znikomym oprocentowaniu lokat wcale nie jest takie złe.
Gratulacje gdy dokupywałeś po 3... Ja w marcu nie patrzyłem na swoje akcje bo pewnie psychicznie bym nie wytrzymał(kupiłem toya za 5,8 przed pierwszym niby skupem w styczniu).
Teraz wszedłem w Marvipol za 100k i bawiąc się w spekulacje w Biomed Lublin za 20k.(jak spadnie i strace z 18k to świat się nie zawali.. ale jak faktycznie Biomed zrobi pierwszy lek na corone na świecie i wejdzie na giełde zagranica to zyski mogą być kosmiczne).
Toya to krolowa allegro w swojej branzy, wiec licze na to, ze covid pomaga jej w promocji. Mam troche ich narzedzi i nie sa zle. Dla przecietnego majsterkowicza dobry stosunek cena/jakosc. A majsterkowiczow przybywa bo przybywa dzialek. Ja kupilem mala ilosc narazie. 27 sierpnia beda wyniki finansowe to sie okaze jaka jest ich kondycja...
Mysle ze jesli spolka sobie dobrze radzi i narazie nie ma powodow, zeby bylo inaczej to warto sie jej trzymac. Chocby jakis maly procent kapitalu. Moze nie bedzie to szybki zysk w miesiac, ale w perspektywie roku powinno wyjsc duzo lepiej niz inflacja.