Ktoś zdesperowany musiał puścić PKC albo celowo zrobili zrzut aby wyłapać stop losy. Jeszcze może zejść poniżej 60gr, ale sądzę że w perspektywie końca 2020 będziemy na wyższych poziomach.
Pozytywnym sygnałem dzisiejszej sesji jest osiągnięcie dna na 57,5gr i odbicie - zamknięcie 64 gr. Czyżby koniec korekty i jazda do góry w nieznanym kierunku.
Prawda, ale każdy ma swój próg bólu, który jest w stanie zaakceptować. Jeśli ktoś liczył na szybki zarobek, musi albo ciąć straty szybko albo liczyć się z koniecznością utrzymania akcji w dłuższej perspektywie.
Wkrótce to pojęcie względne... natomiast jeśli kurs ma rosnąć, kupujący muszą być zmuszeni do brania akcji z prawej, jednak wciąż są zrzuty więc po co się silić jak i tak znajdzie się ktoś kto chętnie sprzeda na tym poziomie, ale tego akurat w odniesieniu do tej spółki i perspektyw akurat nie mogę zrozumieć.
Członek RN niejakiego cd projekt sprzedal spory pakiet akcji po 24 zl. Za ok. 11 mln. Czy była to dobra decyzja? Obecnie kosztuje ok. 400 - 16 razy więcej. Cierpliwość jest wynagradzana
Właśnie na taki sposób myślenia liczymy :-) Ładnie ujmujesz to, jak myślą mali inwestorzy. Mały nawet nie liczy ile warte są akcje spółki. Kupuje jak cena urosła, sprzedaje jak zmalała. Prosty mechanizm, który napędza inwestorów ze strategią - strategią obliczoną na wydarcie kasy od małych inwestorów!
Na Telgam już niedawno widzieliście ten sam cyrk. Na końcu obniżania ceny poszła głęboka krecha w dół. Wtedy sprzedali przestraszeni i już wystarczająco uzbierane zostało, żeby na tym zarobić. Więc kurs został skierowany w górę.
Teraz powtórka i znów przestraszeni oddadzą i uciekną szukać "szczęścia" na inną rosnącą spółkę.