Widzę, że już spółdzielnia ma pełne koszyki. Teraz tylko nagonić leszczy. Czego wy jeszcze nie wymyślicie? Że Microsoft kupuje? A może Take Two? A może rząd Norwegii? Szkoda tylko frajerów, którzy się na to znowu złapią. Bloober najlepiej wie, jak wycenić DDI. Wycenił na 1,6 i wychodzi. Białe jest białe. Pewnie w poniedziałek skoczy w górę, ale obroty będą gigantyczne, bo spółdzielnia będzie wyprzedawać. A leszcze? Kupią po 2,20 i zostaną z tym na dłużej...
Jeżeli ktoś skorzystał na tej transakcji to na pewno Babieno. Bloober zyskał kapitał obrotowy plus wygenerował zysk którego potrzebuje do nadmuchania raportów przed M&A. Nowy udziałowiec jest długoterminowy. Jak ktoś chce zostać z DDI na kilka lat to pewnie coś skorzysta. Ale jeżeli ktoś trejduje to są dużo ciekawsze opcje w gamingu.
Bloober szuka nabywcy. Musi podbić zysk za 2020 ile się da. Od tego będzie zależeć wycena przejęcia. Draw Distance był tylko balastem. Od lat raportował stratę, kyórą BLO musi konsolidować. W tym roku nie lepiej. Ritual klapa. Vampire ledwo zarobił na koszty wytworzenia. A gdzie zysk na koszty ogólego zarządu? Gdzie w ogóle środki obrotowe? Na koniec 1Q Draw raportuje ok. 200tys. zł w kasie. To przecież na miesiąc działalności. Spólka traci płynność i bez dofinansowania przez jakiś fundusz dalej nie pociągnie. Bloober wychodzi po cenie 1,6zł, a wy kupujecie po 2,20zł? Kiedy zaczniecie czytać i rozumieć raporty finansowe?
Mało który gamedev nie szlifuje historycznego szczytu. A Draw? Nawet hossa nie pomogła. Wciąż daleko do 4zł. Rozumiem wasz żal. Ale chyba jeszcze parę lat zajmie odrabianie strat.