Play wydaje się spółką ze stabilnym kursem. Nie ma tu "hipphurra" i 5% na +, ani czarnowidztwa i zwałki -10. Żyje swoim rytmem. Dla mnie akurat bardzo dobry walor na przetrzymanie obecnych czasów niepewności. Krąży w przedziale 28,50-29,50 i spokojnie śpię. Z moim charakterem i brakiem skłonności do ryzyka idealny, maks 30% w portfelu, złoto drugie tyle. Podobnie w gotówce na przeczekanie i obserwację tej wszelkiej maści nagonki, zarówno na maksymalne zjazdy i odwrotnie na kosmos. Resztą grosza kupuję banki (oprócz Aktora i Mill.). Chociaż zdaję sprawę, że za pól (może troszkę dłużej) będą niżej z kursem. Zobacz, teraz jest sytuacja podobna do tej z końca marca. Tylko, że w drugą stronę i cały świat z USA włącznie maksy. Ja poczekam.