Sukcesem prezentowanego okresu jest powrót Herkules S.A. na odradzający się rynek instalacji energetyki wiatrowej. Spółka od stycznia do połowy maja br. pracowała na farmie wiatrowej Żukowice. Kontrakt o wartości blisko 5 mln zł dotyczył wzniesienia 11 turbin wiatrowych. Przy jego realizacji wykorzystano 8 żurawi gąsienicowych i kołowych. Obecnie Spółka przystępuje do realizacji kolejnego podobnego zlecenia dotyczącego 29 turbin.
Miałem cichą nadzieje że wiatraki zaczną się odradzać. Ale też liczę na renegocjacje warunków kontraktu z PKP bo prawne możliwości istnieją. Dziwię się że nikt w powstałym konsorcjum dla celów tego kontraktu nie podejmuje tego tematu
To są argumenty do renegocjacji kontraktu. Te elementy powodują dopłacanie do kontraktu.
Elementami determinującymi powyższe w aspekcie kosztowym i czasowym są m.in.: · konieczność powtórnego przygotowania większości projektów budowlanych, · konieczność procedowania pozwoleń zamiennych na budowę, · powtórne przeprowadzanie prac geodezyjnych, · zmiany lokalizacji obiektów radiowych i wynikająca z tego konieczność występowania o pozwolenia na budowę dla nieprzewidywanych pierwotnie lokalizacji, · nieprzewidziane kolizje z infrastrukturą naziemną i podziemną, · konieczność odwadniania, wymiany gruntu i innych, nieprzewidywanych w pierwotnych założeniach prac budowlanych w ramach realizacji wielu obiektów radiowych, · konieczność zwiększenia zatrudnienia administracyjnego i nadzorującego, · nieprzewidziane kolizje z innymi zadaniami inwestycyjnymi niezależnymi od Konsorcjum oraz opóźnienia innych zadań inwestycyjnych, · opóźnienia w odbiorach ze strony Zamawiającego, · problemy w rozliczeniach dotyczących wykonanych prac, · problemy proceduralne dotyczące prawa dysponowania nieruchomościami, · problemy proceduralne dotyczące pozyskiwania warunków technicznych przyłączenia energetycznego, · problemy z pozyskaniem podwykonawców zarówno w części budowlanej jak i dokumentacyjnej, · wzrost cen usług i materiałów budowlanych.
Czuć, że coś dużego się kroi, ale próbują to zatuszować, nieudolnie fałszując kurs w obawie o przedwczesny "skok tygrysi" na północ. Wiedzą, że wtedy już zakupy będą na "wyrwę", gdyż podaż nagle zniknie.