Wyjaśnienie... o co chodzi na takiej spółce? Mega zysk... mega obroty... dobry stary zarząd... branża której nie dotyka koronowirus... mało tego... branża pomocna do walki z korononawirusem... i wycena akcji około 2 zł. Śmieszne spółki gamingowe... jakieś firemki typu COLUMBUS, GLCOSMED itp. wystrzeł po 500-700% a tutaj... nawet nie ma dobrych obrotów...

masz rację, tylko dlaczego Aviva wychodzi ze spółki

Aviva to ofe muszą sprzedawać, bo została wstrzymana reforma ofe.... I one teraz dołują kurs.

No to masz odpowiedz. Przy takiej płynności aviva będzie wychodziła przez pół roku dołujac kurs. Chyba że spekuła zauważy spółkę

Może już jej starczy sprzedała połowę akcji, ktoś też to odebrał i później małym pakietem zwalił kurs na 2 zł. Żeby znowu pomału skupować.

Spółce zostało 7 mln na kolejne transze skupu akcji własnych. Niżej niż 2,3 nie będą skupować. A myślę, że co kwartał będą coś skupować, więc 15-20 % można wyciągać. Do tego dywidendy.

Aviwa szybko wyprzedał się no i dobrze.

zamkniecie w pt na stracie źle wróży na poniedziałek

Tutaj już nie ma za wiele pola do spadków. Ewidentnie ktoś się wypakowuje, ale to się skończy.
Jeśli pojawi się znowu temat kamer termowizyjnych gdzieś w mediach czy przepisach, to szybciej sypacz zostanie pozbawiony akcji.
Do tego gdyby klepnęli dywidendę na poziomie kilkunastu groszy to byłby kolejny impuls do wzrostów. Spółka zazwyczaj płaciła dywidendę. Za 2019 zarobili 37 gr na akcję. Połowa z tego mogłaby trafić do akcjonariuszy.

Ale już była dywidenda przecież

Sorry jednak nie było

Czy będzie dywidenda to 50:50. Kurs spółki jest na historycznych minimach, mimo że nie ma ku temu żadnych przesłanek. Chyba że wezwanie?
Mało tego spółka od 2 lat ma rekordowe przychody. Gdyby nie odpisy za 2018 to byłyby też świetne 2 lata na poziomie cash flow. Tutaj kurs powinien być raczej przy maksimach, a nie na dnie.

Masakra. Kurs spada pod własnym ciężarem. Pytanie czy są jakieś trupy w szafie czy tylko Aviva na siłę wyrzuca akcje przy braku popytu na rynku.Takim sposobem szybko powitamy minima dzienne koronowirusowe.

Raczej 70:30 za brakiem, patrząc że większość spółek decyduje się na zatrzymanie zysków w firmie.

Co prawda Introl nie musiał zatrzymać projektów z powodu COVID-19, ale ciężko przewidywać jak będzie się kształtował portfel nowych zamówień.

I żeby nie było, że jestem pesymistą, moim zdaniem spółka będzie spokojnie rosła, wraz z poprawą sentymentu na szerokim rynku, ale nie spodziewam się gwałtownych wystrzałów.

Zawsze po spadkach jest odbicie. Kurs dołują osoby które bawią się na minimach. Sądząc po wynikach myślę że to będzie niezła inwestycja. Pozdrawiam