Spółka ma coraz mniejsze przychody, pojawiają się straty, dywidenda nic tutaj nie da. Aktualnie kurs podbity z 2 zł na 3,7 zł, po dywidendzie wszyscy będą chcieli opuścić tonący okręt i będzie problem, jak nie będzie chętnych na zakup ..., na początku spadnie na 2 zł o ile nie niżej
Ta spółka będzie szła w kierunku dezinwestycji, dalszej spłaty zobowiązań i dywidend dla akcjonariuszy z odzyskanej gotówki.
Jedyna mocno zagrożona wierzytelność to ta od Ostrowic. Uważam jednak, że spółka ma w sądzie duże szanse na zwycięstwo w tej sprawie. Bez tej wierzytelności cena docelowa to 6 złotych za akcję, z nią ponad 9. Taka jest wartość majątku po odjęciu zobowiązań i tyle może tu być łącznie odzyskane poprzez dywidendy. Gdy perspektywa kolejnych wypłat będzie się zbliżać, cena akcji będzie rosnąć.
A tak poza tym, to nie wiem, czy zauważyłeś, bystrzaku, ale właśnie przyznałeś, że spółka jest wyceniana za nisko. Proponowana dywidenda to 2.10, a po jej wypłąceniu cena akcji ma "spaść do 2 zł"? Czyli cena akcji musi jeszcze mocno wzrosnąć, by miała z czego spadać, bo obecnie po odcięciu dywidendy cena byłaby mniejsza niż 2 ziko.