Pomysł, jak żywo kojarzy mi się z opieką nad wirtualnym ziemniakiem w smartfonie. I mimo, że dostrzegałem ewidentne tworzenie się więzi emocjonalnej, to jednak byłem też świadkiem, jak bezceremonialnie urwała się ona z uwagi na brak czasu, na korzyść uprawiania i rozwijania własnej, wirtualnej, smartfonowej farmy.
Gra pnie się w top wishlists lepiej niż I am Iesus Christs. Jeśli tylko poprawia jakość grafiki to może sprzedać się dużo lepiej od HF. Grupa docelowa graczy jest nieograniczona.
W kwestii inwestowania, staram się być pragmatykiem, dlatego docenię, gdy będą z tego wpływy przewyższające koszty. Im bardziej przewyższające, tym mocniej docenię, a to też bezwzględnie, a nie na zasadzie pragnień/oczekiwań/mrzonek co niektórych przełoży się na pewne wzrosty kursu. Nauczony doświadczeniem, że serwują ostatnio odległe zarobkowo mrzonki, podchodzę bez emocji. Zwracam uwagę, że z obecności i wysokości pozycji na tej liście, nie ma, jak mniemam, wpływów na konto Moonlit. Natomiast dostrzegam fakt jaki miał miejsce, a mianowicie, że decydenci zakiwali się na ostatnich NWZA. Brak kompetencji w tworzeniu zgodnych z literą prawa uchwał zaowocował, że w aktualnej sytuacji sanitarnej kraju nie są w stanie przyjąć prawnie wiążącej uchwały odnośnie emisji E i jej parametrów. Tak więc bimbali są chłopcy i dziewczęta, i przebimbali. I ch...ra tylko jedna wie jak długo ten stan może trwać z tymi ograniczeniami sanitarnymi co do spotkań. Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę, że skutkiem tego będą zjadać swą wątłą konstrukcję finansową by trwać. Czyli, tak jak w innym wpisie stwierdziłem: "o jedno NWZA za daleko"...