Ja trzymam na pewno do wyników za pierwszy kwartał, a może i do wyników za drugi, zależy jak ta cała zawierucha będzie trwała. Prawda jest taka, że kurs można powiedzieć, że jest jakieś 25-30% powyżej tego co był przed zawieruchą.
Cała gospodarka myśli jak sobie radzić z tym co będzie, makarony myślą jak sobie radzić ze zrealizowaniem wszystkich zamówień. I nie do końca się zgodzę z tym że potem będzie kicha bo wszyscy mają makaron. Prawda jest taka, że automatycznie mając więcej makaronu to będziemy go częściej jeść, więc potem kupimy tyle co zwykle, a teraz zjemy go znacznie więcej.
Druga sprawa to rozwój spółki, gdzie i tak chcieli w tym roku zwiększyć produkcję o 20%, szkoda, że nie ma informacji na ilu % mocy produkcyjnej działają no i o ile mają więcej zamówień - bo to że mają to podali, kwestia ile, ale wydaje się, że sporo.
Właściwie to po 6 zł Makarony i bez wirusa mogły być, już takie wyceny były. Powinien kurs przynajmnjej się utrzymać jeśli nie rosnąć. Spekulanci rasowi grają teraz na innych spółkach, więc tu uspokojenie.