Oj panie Egonie, na GPW jest rzesza komentatorów i dużo mniejsza, inwestorów, zwłaszcza tych których zlecenia coś zmieniają. Miło, że są komentatorzy, ale dobrze by jednak cechował ich zmysł analityczny. Warto patrzeć nie tylko na arkusz zleceń, ale i ich historie oraz historię transakcji. Zlecenia coś mówią. Ale w tej materii wnioski zostawiam sobie Życzę spokoju ducha, zdrowia i pomyślnych transakcji i nieco mniej epistologii.