Skala nagonki na wzrosty jest niezwykła. Każdy sie chce pozbyć crapa i ubrać w niego innych. Czy to moralne potopić innych na lata, by zarobić kilka groszy? Przecież jutro tu będzie armageddon, prawdziwe tratowanie się.
raczej na spadki, większość postów tutaj to wylewanie żali tych, którzy przespali wzrosty, ale spokojnie, jak się jutro pospieszycie, to może przy 24 groszach uda wam się jeszcze kupić, a jak nie to kupicie przy 30
Chodzi o to, że wisielcy są zapakowani po kokardy w bezwartościowe akcje. Jutro przecież ogromny spadek będzie i każdy postara sie sprzedać jak najszybciej.