Sprzedają inwestorzy rozumiejący że idzie bessa i akcje w jej dołku będą dużo taniej . Kupują optymiści nie wierzący w bessę . Według mnie ci pierwsi mają rację i akcje będą po 12 -15 . I to cała filozofia . Teorie spiskowe o zanizaniu to bajki .
Fundusz w Austrii? Co takiego? Po co przerzucać akcje do austriackiego funduszu?Czemu to służy, jakąś optymalizacja podatkowa, wykazanie strat na koniec roku?W sumie cena nisko więc jeżeli masz rację jest ryzyko że ulica się podepnie i zacznie zbierać....ulicy nikt nie chce bo wiadomo kurs staje się nieprzewidywalny, przy euforii na takim walorze nie do opanowania, kilka dni ostrego brania i 100 jak nic... większościowym to nie na rękę, niestabilność kursu.Lepsza kiszonka przez dwa lata by drobniejsze losie się wykruszyły.Ja tu w 50 już nie wierzę, była hossa i nie urosło to teraz ma rosnąć?Na pewno warto obserwować i reagować jezeli się zacznie.
A kto da Ci 40 zł za to jak napisałeś ścierwo . Wszyscy piszą bajki o 40 a najchętniej za 30 zł by sprzedali Tylko nie ma kupców dlatego dalsze spadki są pewne.