Ale 400% można było wyrwać, urosło z 0.01 do 0.04, sprytni przycięli, a grubas z kwita wyszedł po całości, a teraz dalej tylko gapy się patrzą i tylko na forum wypociny ładują, a nikt nie kupuje :)
Dnia 2019-12-10 o godz. 10:01 ~SicilianoBoy napisał(a): > Ale 400% można było wyrwać, urosło z 0.01 do 0.04, sprytni przycięli, a grubas z kwita wyszedł po całości, a teraz dalej tylko gapy się patrzą i tylko na forum wypociny ładują, a nikt nie kupuje :)
Po fakcie :) "można było" Skoro można było po 4, to po co rynek wystawił 1 grol na sprzeda? Grubas nie wyszedł z kwita na pewno, bo tej ilości akcji rynek nie odkupił. Ta ilość szybowała sobie z rachunku na rachunek a przy okazji drobni coś tam uciułali. Na pewno milionów akcji jednym strzałem nie brała ulica.
Zgadzam się w całości z tezą. Już dawno pisałem o przerzucaniu papiera, stąd urosło, ale bez żadnych podstaw. Ktoś zrobił jakąś wrzutę o przejęciu, ktoś inny o jakiejś budowie pod adresem spółki i co niektórzy się podjarali.
A kiedy ten gruby akcji nakupił? Mógł zdjąć jeden grosz i dwa bo były takie strzały z zaskoczenia. Ale kto pompował do 4, żeby gruby mógł sprzedać? W ulicę nie wierzę. Za dużymi susami szło w górę a pakowania na lewo nie zauważyłem. Ja myślę, że Kunicki kilka razy kwitami przerzucił i dalej ma ile miał.
Możesz sobie nie wierzyć i widzieć duże susy, a ja ci mówię, ze papier zebrany z każdego poziomu jest już rozdany ulicy i to nie tylko tej drobnej. Jeśli jest inaczej, to gdzie masz przejęcie, gdzie mielenie, gdzie obroty. To było więcej niż sprytne zagranie, bez oczywistego podbijania i taniego pump&dump. Ale Ty myśl inaczej i czekaj kolejne lata na wyskok :)