kredyty zaciąga się w walucie w której się zarabia lub obraca w rozliczeniach firm ja brałem w zetach wielbiciele kredytów frankowych przy każdej okazji a działo się to dekadę lub więcej wstecz określali mnie debilem ekonomicznym , ja swój już dawno spłaciłem a oprocentowanie ostatnio miałem 2,68 % (mieszkaniowy) a dla moich oponentów mam tylko jeden przekaz teraz = ŻYCZĘ DOBREGO SAMOPOCZUCIA , a przy okazji może cos zarobię na AUXILIA
..święta prawda...mnie też wtedy wyśmiewali ,że nie potrafię liczyć,że nie korzystam z takiej okazji..a teraz debile żądają pomocy...lamentują. Zlicytować ich posiadłości-żadne jpomocy od państwa !!!..czyli podatników...!!!kto im pomoże niech zapomni o moich i moich głosach wyborczych !
chłopaki nie unoście się co do zasady, macie oczywiście rację, ale nie jesteśmy tu po to, żeby walczyć o sprawiedliwość, tylko żeby zarabiać kesz a TSUE i SN mówią właśnie coś przeciwnego - ostrożność i odpowiedzialność jest dla frajerów, a cwaniaki wybierają spekulacje na walucie, a w razie wtopy idą na demonstracje, późnej do sądów i kancelarii i wszystko wskazuje że wygrają warto żebyśmy i my - poprzez auxilię, coś z tego mieli - na tym bym się skupiał
Jak spadnie w ty roku Auxilia poniżej 5 zł , domagam się od Państwa pomocy .Mam jedną spółkę co wywalili ją z giełdy , także oczekuje zwrot poniesionych kosztów :) A tak na serio , wiedziały gały co brały .
... że banki potrafią dymać ......................................... patrz: Mistrz L. Cz. a taki był ładny - amerykański ........................... jak mawiał inny klasyk