• Powszechny trend Autor: ~Gallileo [188.146.184.*]
    Wczoraj dwie kolejne spółki Hollywóood oraz Pfeiderer (dawne Grajewo) ogłosiły przymusowy wykup, kilka dni wczesniej był Stalmet. To oznacza, że od początku 2015 roku z giełdy wykluczone/wycofane zostały 84 spółki. Na chwile obecną pozostaje 458
  • Re: Powszechny trend Autor: ~Gallileo [188.147.106.*]
    Szacunek dla tego Pana

    Akcjonariusz mniejszościowy Hollywood walczy z przymusowym wykupem akcji
    2019-09-18 10:20:24Daniel Paćkowski
    Omawiane walory: HOLLYWOOD

    Sprawa przymusowego wykupu akcji spółki Hollywood nie jest przesądzona. Sąd na wniosek jednego z akcjonariuszy zabezpieczył roszczenie i wstrzymał wykonanie uchwały z 22 sierpnia do czasu prawomocnego zakończenia postępowania. 

    link
    Akcjonariusz mniejszościowy Hollywood chce zablokować przymusowy wykup akcji.

    W poniedziałek ruszył przymusowy wykup akcji Hollywood, spółki zarządzającej siecią pralni. Decyzja w tej sprawie zapadła na walnym 22 sierpnia. Szerokie porozumienie akcjonariuszy zdecydowało, że najpierw odkupi brakujący pakiet akcji, a następnie wycofa spółkę z giełdy. Do zebrania pozostało 4,47 mln akcji reprezentujących 7,43 proc. kapitału zakładowego i 5,76 proc. ogólnej liczby głosów w spółce. Porozumienie akcjonariuszy Hollywood za każdy walor płaci 1 zł. Zgodnie z harmonogramem cała operacja ma zakończyć się w czwartek, 19 września.
    Historia wykupu akcji Hollywood byłaby jedną z wielu, jakie w ostatnim czasie rozegrały się na warszawskiej giełdzie, gdyby nie postawa akcjonariusza mniejszościowego, który postanowił walczyć. Z informacji przesłanych do redakcji StockWatch.pl przez dr Marcina Śledzikowskiego, radcę prawnego z wrocławskiej kancelarii SDZLEGAL SCHINDHELM wynika, że 11 września sąd w Łodzi, w sprawie o stwierdzenie nieważności i uchylenie uchwały z 22 sierpnia, postanowił zabezpieczyć roszczenie. Zgodnie z decyzją, wykonanie uchwały ma zostać wstrzymane do czasu prawomocnego zakończenia postępowania.
    Zdaniem Marcina Śledzikowskiego, przymusowy wykup akcji Hollywood odbywa się z pokrzywdzeniem mniejszości, a oferowana cena na poziomie 1 zł nie odzwierciedla rzeczywistej wartości udziału w spółce.
    – Według najnowszego opublikowanego przez spółkę raportu kwartalnego, opisującego stan na koniec marca 2019 r., wartość księgowa 1 akcji Hollywood wynosiła około 1,87 zł, a więc była prawie dwukrotnie większa niż ta, za którą obecnie dokonuje się wykup przymusowy. Co więcej, wskaźnik C/WK przy cenie na poziomie 1 zł za walor wynosi 0,5 – oznacza to, że cena za akcje Hollywood jest mocno niedoszacowana – mówi dr Marcin Śledzikowski, radca prawny z SDZLEGAL SCHINDHELM we Wrocławiu, reprezentujący interesy akcjonariusza mniejszościowego w sporze z Hollywood SA.
    Przedstawiciel akcjonariuszy dodaje, że strona przeprowadzająca przymusowy wykup musi dysponować solidnymi argumentami na poparcie przyjętej ceny za akcje. Tymczasem w wypadku Hollywood wzywający nie przedstawili akcjonariatowi mniejszościowemu żadnego mechanizmu, czy wyceny, która uzasadniałby przyjęcie wyceny na poziomie 1 zł.
    – Cieszymy się i z aprobatą przyjmujemy stanowisko Sądu Okręgowego w Łodzi, X Wydział Gospodarczy, który potwierdził zasadność roszczeń kierowanych przez akcjonariusza mniejszościowego w stosunku do zainicjowanej procedury wykupu przymusowego. Co prawda uprzywilejowuje ona akcjonariuszy większościowych, niemniej jednak nie mogą oni w sposób dowolny zadecydować o losie mniejszości, a ich wyjście ze spółki musi odbyć się na godziwych warunkach – zaznacza dr Marcin Śledzikowski.
    Sprawa jest świeża, bo sam wniosek wpłynął do sądu 6 września, a postanowienie wydano 11 września. Przedstawiciel spółki Hollywood na pytanie StockWatch.pl, czy przymusowy wykup zostanie wstrzymany odpowiedział, że nie otrzymał jeszcze decyzji sądu, więc nie może się do niej ustosunkować.
    – Spółka Hollywood SA przyjęła historycznie politykę informacyjną, wedle której nie komentuje zdarzeń czy okoliczności nie posiadając uprzednio kompletu informacji na ich temat. Wedle mojej najlepszej wiedzy Hollywood SA nie otrzymała dotychczas z jakiegokolwiek sądu żadnego orzeczenia odnoszącego się do trwającego przymusowego wykupu akcji Hollywood SA posiadanych przez jej akcjonariuszy mniejszościowych. W konsekwencji, Hollywood SA w istocie nie jest świadoma żadnych zdarzeń czy okoliczności, które w sposób odpowiedzialny mogłaby skomentować – poinformował redakcję StockWatch.pl Marcin Podsiadło, mec. reprezentujący Hollywood.
    Przygoda Hollywood z warszawską giełdą jest stosunkowo krótka. Sieć pralni zadebiutowała na rynku głównym w grudniu 2017 roku, a wcześniej przez niecałe 3 lata spółka była notowana na NewConnect. O Hollywood głośno było tuż po pierwszym debiucie, gdy akcje dynamicznie drożały. W kilka miesięcy notowania podskoczyły z okolic 2 zł do 5,50 zł. Gorąco było także po przenosinach na rynek główny. Wówczas notowania w niecałe dwa tygodnie urosły z 1,03 zł do ponad 3 zł. Od tego momentu kurs akcji systematycznie opadał, a co w znacznej mierze wynikało z pogorszenia wyników i rentowności biznesu. W kwietniu spółka uchwaliła prywatną emisję 15 mln walorów po cenie 1 zł/sztuka. W tym czasie kurs szorował niemal po dnie. W maju jedną akcję spółki wyceniono na 0,70 zł, czyli 2 grosze wyżej niż historyczne minimum z listopada 2017 r.
  • Re: Powszechny trend Autor: ~Gallileo [95.49.223.*]
    Roman Karkosik wycofuje spółki z giełdy
    2019-09-13 16:43:52Daniel Paćkowski
    Omawiane walory: alchemia, impexmet

    Kolejny znany inwestor wycofuje się z giełdy. Dziś Alchemia i Impexmetal wystąpiły do Komisji Nadzoru Finansowego z wnioskiem o zezwolenie na przywrócenie ich akcjom formy dokumentu (tzw. zniesienie dematerializacji akcji). Obie spółki najprawdopodobniej jeszcze w tym roku pożegnają się z warszawskim parkietem.

    link
    Dwie znane spółki ze stajni Romana Karkosika wnioskują o wycofanie ich akcji z giełdy(Fot. Pexels)
    Wniosek o zniesienie dematerializacji akcji to w obecnej sytuacji tylko formalność. 100 proc. akcji obu spółek należy albo do Romana Karkosika i jego żony, albo do podmiotów kontrolowanych przez nich.
    Na początku 2018 r. Roman Karkosik zapowiedział, że wycofa część kontrolowanych przez siebie spółek z obrotu. To efekt oskarżeń o manipulację akcjami Krezusa z 2012 r. Prokuratura zarzuciła inwestorowi i jego żonie wprowadzanie w błąd innych uczestników obrotu co do rzeczywistego popytu, podaży oraz ceny akcji. Karkosik skarżył się wówczas, że przez takie działania represyjne rośnie ryzyko inwestycyjne.
    Proces wycofywania Karkosik rozpoczął w styczniu br. od Alchemii. Wtedy to Impexmetal – w ramach porozumienia akcjonariuszy, do którego należał także Roman i Grażyna Karkosikowie oraz Boryszew – ogłosił wezwanie do sprzedaży 29,24 mln akcji spółki po cenie 4,80 zł za sztukę. Wezwanie przyniosło oczekiwany skutek, bo wzywającym udało się przekroczyć próg 90 proc. głosów na WZ, a następnie przeforsować przymusowy wykup akcji od akcjonariuszy mniejszościowych.
    Identyczny scenariusz zrealizowano w Impexmetalu. W czerwcu ruszyło wezwanie ogłoszone przez Boryszew, SPV Boryszew 3 i Impexmetal z Grupy Boryszew po cenie 4,25 zł za sztukę, a w sierpniu sfinalizowano squeeze out. Obie spółki mają za sobą długą historię notowań. Impexmetal na warszawskiej giełdzie zadebiutował w czerwcu 1997 r., a Alchemia, jeszcze jako Garbarnia Brzeg, w maju 1998 r.

    Znani inwestorzy odwracają się od GPW

    Roman Karkosik nie jest wyjątkiem. Przeciwnie. Wcześniej z warszawskiego parkietu wycofał się m.in. Michał Sołowow. Jeden z najbogatszych Polaków w ostatnich latach zdjął z giełdy Barlinek, Cersanit i Synthos oraz sprzedał udziały w notowanym wciąż na giełdzie Echo Investments. W 2017 r. głośno było o Rafale Brzosce, który przy wsparciu globalnego funduszu private equity skutecznie wezwał i wycofał Integer.pl i Inpost.
    Z rynkiem publicznym nie po drodze także Dominice Kulczyk, która w ubiegłym roku złożyła ofertę na brakujący pakiet Polenergii. Wezwanie ostatecznie okazało się fiaskiem, bo z planowanych 49,8 proc. akcji udało się skupić zaledwie 1,5 proc.
    Bieżący rok będzie trzecim z rzędu, w którym więcej spółek zjedzie z rynku niż na nim zadebiutuje. Kolejka do delistingu wciąż jest długa, co widać m.in. po wysypie wezwań na brakujące pakiety akcji. Tylko na przestrzeni dwóch miesięcy pojawiły się oferty na Pfleiderer Group, Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (ogłoszone przez fundusz kontrolowany przez Zygmunta Solorza-Żaka), Mostostal-Warszawę, Ceramikę Nową Galę oraz Stelmet. Cechą wspólną wszystkich jest to, że ich kursy akcji są na historycznych lub wieloletnich minimach. Tam, gdzie szanse na powodzenie wezwania są niewielkie, główni rozgrywający sięgają po nieczyste zagrania. Tak jest na przykład w Komputroniku, gdzie prezes i główny akcjonariusz, mając w pamięci fiasko wezwania sprzed dwóch lat, tym razem postanowił rozwodnić kapitał emitując akcje i obligacje zamienne na akcje.
    Na szybką zmianę tego trendu nie ma co liczyć. Po demontażu OFE warszawska giełda razi słabością, a rynek pierwotny zamienił się w pustynię, na której raz na jakiś czas pojawia się drobny deszcz. Brak płynności, niskie wyceny, góra obowiązków informacyjnych i topniejąca liczba inwestorów indywidualnych sprawiają, że obecność na GPW staje się ciężarem. Szansą dla rynku są uruchomione niedawno Pracownicze Plany Kapitałowe. Projekt dopiero co ruszył, więc na efekty trzeba jeszcze poczekać. Pierwsze poważniejsze przepływy finansowe, szacowane na 3-4 mld zł, pojawią się najwcześniej w przyszłym roku.
[x]
WIKANA 0,00% 8,10 2025-10-08 16:39:58
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.