w drugiej połowie września, niekoniecznie ktos cos wie, kijowa płynność i ktoś wyszedł. no ale na tych poziomach.. jak nei wq tym to w nastepnym Q bedzie dobrze, przychody caly czas rosna, nie rozumiem zachowania "rynku" jesli mozna go tak nazywac tutaj
Czuje się jak Donkichot na tej giełdzie, jakby to było USA to miałbym już pewnie kilkaset% zysku a tu... Wierzę jednak w rynek że prędzej czy później coś się zmieni i te irracjonalne wyceny również i wytworzy się jakaś równowaga pomiędzy naszą giełdą a resztą giełd rozwiniętych..