poszukałem, poszukałem i znalazłem coś...i normalnie to jednak chyba tak nie działa... na Herkulesie w trakcie skupu rzeczywiście można było zgłaszać wszystkie swoje akcje nawet jeśli ich ilość przekraczała limit akcji do skupu, problem w tym, że w zaproszeniu do składania ofert znalazł się tam dodatkowy zapis, który zresztą wzbudził wiele kontrowersji i pojawily sie watpliwosci czy jest w ogole zgodny z prawem.
Cytuję:
"Czy ustalenia z pkt.4.1 oraz 4.4. "Zaproszenia do składania ofert sprzedaży", rozpatrywane łącznie, są zgodne z prawem?
Mianowicie
- 4.1. określa maksymalną liczbę akcji, jaką zamierza nabyć Spółka (4 650 000)
- 4.4. wskazuje, że maksymalna liczba akcji, na którą może opiewać oferta sprzedaży danego akcjonariusza, to liczba akcji zapisanych na rachunku papierów wartościowych, które posiada akcjonariusz.
Podchodząc logicznie do sprawy, zapis 4.4. powinien być uzupełniony uwagą, że liczba ta nie może przekraczać 4 650 000 - no bo czy można oferować więcej akcji niż chce skupić Spółka?
Ten brak logiki, istotny jest dla 3 akcjonariuszy:
- TFI AgioFunds S.A. (posiada około 7 400 000 akcji),
- T. Kwiecińskiego (posiada około 6 600 000 akcji),
- OFE Nationale Nederlanden (posiada około 5 500 000 akcji).
Powoduje on bowiem, że w stosunku do wszystkich swoich akcji (jeśli będą oferować ich sprzedaż), mogą oni oczekiwać takiej samo (procentowo) redukcji ofert jak pozostali akcjonariusze. Widać więc, że ten punkt (4.4) został wstawiony dla tych akcjonariuszy.
Tematu w ogóle by nie było, gdyby cena rynkowa akcji była równa lub większa 4.20 zł lub gdyby oferowana cena skupu akcji była w okolicy lub poniżej ceny rynkowej - z dużym prawdopodobieństwem nie byłoby wtedy redukcji ofert sprzedaży.
Oferowana cena (4.20 zł) jest, przy spodziewanej dużej redukcji skupu, działaniem na niekorzyść Spółki. Z kolei zapis 4.4 działa na niekorzyść pozostałych, poza wymienionymi wyżej, akcjonariuszy.
Nie jestem prawnikiem, ale ciekaw jestem, czy takie postępowanie jest jeszcze w granicach prawa, czy już sięga poza te granice?"
Pozostaje obserwować sytuację i sledzić czy na Wikanie taki zapis się znajdzie czy nie, da to odpowiedzieć na wiele pytań i watpliwosci