Spotykam się z tym już któryś raz z rzędu. Spółka zawieszona, spółka zasypana zleceniem PKS na S i TKO blisku zeru. O co chodzi? Chodzi o jakiś aspekt psychologiczny? Wytłumaczy mi ktoś? Dziękuję i pozdrawiam.

Jokuś by Ci wytłumaczył :))) jak jest czerwone to sprzedaj, uciekaj:)

Jokuś... spotkałem się z nikiem Jok na forach bankiera. O niego chodzi i że niby to on wrzuca PKC na S?

Hehe:)) musisz wymyśleć lepsza historię

Nie będę nic wymyślał. Myślałem, że bezstronne pytanie da odpowiedź ale i w taki sposób nie można się niczego dowiedzieć. Ktoś kiedyś tu napisał, że na forum bankiera wchodzą tylko raczkujący naiwaniacy i żerujący na nich cwaniacy. Niestety coraz mocniej w to wierzę. Pozdrawiam.

Ale co tu tłumaczyć?
Spółka bankrutuje, tonąc w gnojowicy, więc nieliczni właściciele akcji chcą desperacko sprzedać ten syf, po każdej cenie.
Co ciebie dziwi?

Ano to mnie dziwi, że ktoś wstawia PKC na S ubijając TKO praktycznie do zera mimo, iż instrument jest zawieszony i nie ma możliwości sprzedać poprzez rynek. Zamiast konkretnej odpowiedzi czytam tylko bluzgi lub może inaczej - do wielu bardziej przemówi tutejsze określenie "morze labrygi". Pozdrawiam.

ktoś się zabezpiecza pod nowe informacje ze spółki i chce być pierwszy w kolejce do sprzedaży

To ma sens :-) Śliczne dzięki. Pozdrawiam.

A moim zdaniem, są dwa warianty przyczyny ubijania TKO na minima. Jakiś zafajdany żartowniś robi sobie żarty albo chce pierwszy sprzedać, gdy kiedyś tam to cudo się jeszcze otworzy. Drugi wariant to dalsza zagrywka na zwłokę, wiadomo jeśli jakimś cudem po 4 lipca notowania będą odwieszone, to przy takim TKO i tak się nie otworzą. Więc dalej można wyczekiwać na wybawiciela w postaci ustawy albo jelenia, który kupi licencję jak kota w worku.

gdyby ktoś chciał rzeczywiście sprzedać dużą ilość to nie ujawniałby się, tylko z ukrycia walił, tak żeby inni jak najpóźniej się zorientowali. Teraz to po prostu chcą was przestraszyć, żebyście ze strachu, przy najbliższym otwarciu bez zastanowienia jak najwięcej wywalili

Dnia 2019-07-01 o godz. 17:08 ~kornik napisał(a):
> Drugi wariant to dalsza zagrywka na zwłokę, wiadomo jeśli jakimś cudem po 4 lipca notowania będą odwieszone, to przy takim TKO i tak się nie otworzą. Więc dalej można wyczekiwać na wybawiciela w postaci ustawy albo jelenia, który kupi licencję jak kota w worku.

Możesz nam łaskawie wyjaśnić jak kurs akcji miałby wpływać na sytuację finansową Fluida ? Gdzie się tego doszukałeś w bilansie czy RZiS ? Kogo i dlaczego we Fluidzie miałby interesować los kursu i akcjonariuszy ?

tylko pan Jarzyński na prezesa bo fluid upadnie

Sugerujesz ze mamy zrobić lustracjeJarzynskiemu ? Bo dla mnie to mocno podejrzany gość