Ale możemy łatwo policzyć co i jak, bo jeżeli wszystkich akcji jest 15 609 833, to żeby przekroczyć próg ponad 90% musieliby wykupić tyle, żeby nam zostało mniej niż 1 560 984. Ja mam w tej chwili lekko powyżej 199 000 akcji, więc jeżeli reszta mniejszościowych ma w sumie więcej niż 1 361 980 akcji i się nie zapisze, to im zabraknie do przekroczenia progu 90% i nie wykupią reszty przymusowo, więc będą musieli zrobić drugie, trzecie, czy może i czwarte wezwanie po wyższej cenie, albo odpuścić i podzielić się kasą z odszkodowań itp z tymi co pozostaną na pokładzie.
A nawet jak przekroczą próg 90%, to i tak niczym nie ryzykujemy, bo wykup przymusowy polega na tym, że akcje z rachunku maklerskiego znikają, a w ich mejsce pojawiają się pieniądze, tyle, że jest jeszcze dodatkowy plus bo za wykup przymusowy nie płaci się prowizji.
W tej sytuacji zapisywanie się nie ma najmniejszego sensu, bo nie zapisując się niczego nie ryzykujesz, a możesz wiele zyskać, bo są tak naprawdę dwa scenariusze:
1. Jeżeli się nie zapiszesz i kolesie nie uzbierają 90%, to będą musieli zrobić drugie, trzecie, może czwarte wezwanie po wyższych cenach, albo odpuścić i podzielić się kasą z tymi, którzy pozostaną nadal z akcjami. I to jest dla nas dobry scenariusz.
2. Jeżeli się nie zapiszesz i kolesie uzbierają 90%, to wykupią Cię przymusowo, czyli akcje z Twojego rachunku znikną, a w zamian za nie pojawią się pieniądze. I to jest taki sam efekt jakbyś się zapisal na wykup, nie ma żadnej różnicy.
Natomiast jeżeli się zapiszesz na wykup, to od razu dobrowolnie przekreślasz sobie lepszy dla Ciebie scenariusz #1 i oddajesz swoje akcje za 1,45 PLN bez żadnej szansy na wywalczenie wyższej ceny. Bez sensu.
Famura sprzedałem. Przede wszystkim dlatego, że jestem strasznie rozczarowany tym co zaczął robić i jak się zaczął zachowywać Tomuś. Nawet Jacek narzeka na swojego synka. Tomeczkowi coś odbiło i ostro prze w stronę XIX-towiecznego kapitalizmu i wyciskania z ludzi, z którymi pracuje i z akcjonariuszy wszystkiego co tylko się da do ostatniej kropli. Smutne...