Zgodziłem się na konwersję serii K na nową serię Z. Dzisiaj otrzymałem arkusz kuponowy oprocentowania. Nie bardzo wiedziałem co to jest, więc wczytałem się w warunki emisji. Zgodnie z p.7.2 warunków powinienem okazać stosowny kupon w siedzibie emitenta żeby otrzymać odsetki i kwotę wykupu.
Czy to naprawdę oznacza, że będę musiał jechać przez pół kraju żeby pokazać świstek papieru ? Czy może niepotrzebnie panikuję ?
Też mnie to zastanawia, może wystarczające będzie wysłanie go listem albo w ogóle nie trzeba będzie tego robić bo w końcu mają przecież rejestr obligatariuszy? Dostarczanie jakichś kwitków w dobie informatyzacji byłoby cofaniem się do średniowiecza.
Ku własnemu zdumieniu otrzymałem odpowiedź emailem od Prezesa po 12 minutach od wysłania zapytania w tej sprawie: "nie ma takiej potrzeby, odsetki są należne Obligatariuszom bez względu na to czy zostanie dostarczony kupon czy nie." To dobrze, choć nie rozumiem w takim razie po co te arkusze i zapis w warunkach emisji.
Zrolowany, czy w porozumieniu o potrąceniu wierzytelności nie miałeś zapisu, że różnicę pomiędzy wartością nabywanych obligacji serii Z, a posiadanymi serii K powiększonymi o naliczone odsetki wypłacą do 30.06.2019 r.? Mi nie wypłacili, a była to kwota rzędu 85 zł.. Oczywiśćie na maila do spółki brak odpowiedzi. Nie jest dobrze.
nadal tej różnicy nie mam, mimo bardzo szybkiej opowiedzi w tej sprawie (po 11 min.! ), cyt.:
" Odnośnie odsetek w kwocie 111,85 kwota ta zostanie przelana niestety z małym opóźnieniem nie wynikającym z naszej winy t.j dziś lub jutro. Sytuacja finansowa nie jest zła lecz regulowanie kwot o których Pan pisze wynika z poślizgów w płatnościach od naszych kontrahentów a nie z naszej złej woli. "
Niestety ja swoich odsetek nie otrzymałam do tej pory,na meila wysłanego do właściciela firmy również nie dostałam odpowiedzi. Próbuję dodzwonić się na komórkę do kogoś z firmy jednak na razie bez powodzenia.