Moim zdaniem to jest wylącznie kwestia czasu, kiedy dojdziemy do maksimów. Fundamentalnie spółka nie jest ani trochę słabsza od momentu załamania z połowy 2017 roku, jesli nie liczyć tych spraw podatkowych, które mogą być rozstrzygnięte na niekorzyść spółki.
Ożywienie na małych i srednich spółkach trwa - tu też jest widoczne, ale to dopiero początek.
To, co jest niepokojące, to moim zdaniem ograniczone pole rozwoju. Biznes dystrybucyjny musi osiągnąć jakiś poziom i go nie przeskoczy, bez wychodzenia poza granice kraju. I niestety Neuce grozi ten scenariusz, widać już z resztą pewną stabilizację w przychodach rok do roku. Jeśli ktoś nie jest akcjonariuszem dywidendowym, to wydaje mi się, że jest to spółka jednak na krótki/średni termin i ja ją tak traktuję - jako chwilowo przecenioną. W tym horyzoncie uważam, że ma duży potencjał.
Trzeba przyznać, że z perspektywy AT sytuacja spółki jest super. Praktycznie żadnego wskaźnika który generowałby sygnał sprzedaży. Jedyne ryzyko widzę w linii oporu na poziomie 263 zł.